Mam wielki podziw dla niechrześcijan, którzy przyczynili się do poprawy społeczeństwa poprzez swoje wynalazki, produkcję, przywództwo, literaturę i sztukę. Moja żona i ja zastanawialiśmy się ostatnio nad niezwykłymi sposobami, w jakie praca Steve’a Jobsa pomogła zmienić świat, w którym żyjemy. Uwielbiam tak wiele pięknych dzieł sztuki i muzyki, które są dziełem świeckich artystów; i ani przez chwilę nie uważam, że powinniśmy odgradzać się od korzystania i cieszenia się wkładem samozwańczych niewierzących w otaczający nas świat. W przeciwnym razie, jak napisał apostoł Paweł, “musielibyście wyjść z tego świata” (1 Kor. 5:10). W świecie działa zasada powszechnej łaski, dzięki której Bóg pozwala ludziom przynosić korzyści swoim bliźnim, czyniąc życie w tym upadłym świecie nieco mniej bolesnym, niż byłoby w przeciwnym razie.
Powiedziawszy to, zauważyłem pewien niepokojący trend w ciągu ostatnich kilku lat. Jest to sposób, w jaki wierzący mówią o osobach mających wpływ na kulturę w momencie ich śmierci. Zamiast po prostu wyrazić uznanie dla ich życia i osiągnięć, powszechne stało się używanie przez chrześcijan skrótu “R.I.P.” (spoczywaj w pokoju) w mediach społecznościowych, mówiąc o osobach, w których życiu nie było dowodów zbawczej łaski w chwili ich śmierci. Ryzykując, że zabrzmi to złośliwie, chciałbym przedstawić kilka powodów, dla których jestem zaniepokojony tym zdarzeniem.
- R.I.P. odnosi się do życia pozagrobowego.
- Chrześcijanie nie powinni modlić się za zmarłych.
- Biblia wyraźnie naucza o kosztownej naturze zarówno odpoczynku, jak i pokoju.
- Nikt z nas nie wie, czy odnawiająca łaska Boga przyszła w ostatnim momencie czyjegoś życia. Stary Testament mówi o wierzących jako “zgromadzonych do swego ludu” w chwili śmierci (Rdz. 25:8, 17; 35:29; 49:29, 33). Jest to zarezerwowane tylko dla wierzących. Kontrastuje to z tym, w jaki sposób Pismo Święte mówi o niewierzących w momencie ich śmierci. Kiedy jednak pytamy o tych, którzy nigdy nie wyznali wiary w Chrystusa – kogoś, kto spędził większą część swojego życia na wyznawaniu jakiejś konkretnej fałszywej religii – powinniśmy pamiętać, że nikt z nas nie wie, co Bóg Duch Święty uczynił w sercach mężczyzn i kobiet na chwilę przed ich śmiercią. Nikt z nas nie wie, czy odnawiająca łaska Boża przyszła w ostatecznym momencie; i dlatego dopiero teraz powinniśmy starać się ostrzec żyjących przed nadchodzącym gniewem, aby podtrzymać nadzieję odkupieńczej łaski w Chrystusie. Powinniśmy ważyć implikacje naszych wypowiedzi, zarówno w formie ustnej jak i pisemnej. Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie wybacza ludziom? Czy piekło odeszło? Jezus jest prawdziwym i wiernym ogrodnikiem, który troszczy się o twoją duszę Niewiara w zmartwychwstanie Jaka jest różnica między Prawem a Ewangelią? Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie przebacza ludziom?
R.I.P. odnosi się do życia pozagrobowego.
Po pierwsze, kiedy używamy skrótu R.I.P., nieuchronnie przyznajemy się do stanu lub kondycji nierozerwalnie związanej z ideą życia pozagrobowego. Nie mówimy o czymś obojętnym wobec prawdy o zaświatach. Ktoś może odeprzeć ten argument, sugerując, że R.I.P. jest niczym innym jak sposobem wyrażenia uznania dla życia i osiągnięć danej osoby.
Jednakże, podczas gdy pewne słowa i zwroty mogą być płynne w swoim znaczeniu (np. “żegnaj” nabrało innego znaczenia niż jego staroangielskie znaczenie “niech Bóg będzie z tobą”), “spoczywaj w pokoju” daje poczucie, że zmarli są “w lepszym miejscu” – miejscu odpoczynku i pokoju. Jeśli zależy nam na wiecznym zbawieniu ludzi i na tym, czy ufają oni w życie wieczne tylko Chrystusowi, czy też nie, powinniśmy starannie unikać dawania odczucia, że wierzymy w jakąkolwiek formę uniwersalizmu.
Chrześcijanie nie powinni modlić się za zmarłych.
Po drugie, jako chrześcijanie powinniśmy buntować się na pomysł “modlenia się za zmarłych”, ponieważ nie ma ani uncji biblijnego wsparcia dla takiego pomysłu. Mówiąc “spoczywaj w pokoju”, z konieczności narażamy się na ryzyko wywołania wrażenia, że modlimy się za zmarłych – czy to za samozwańczych niewierzących, czy samozwańczych wierzących. Już sam ten fakt powinien nas zastanowić, czy powinniśmy starać się zrezygnować z używania tego wyrażenia.
Biblia wyraźnie naucza o kosztownej naturze zarówno odpoczynku, jak i pokoju.
Po trzecie, Pismo Święte bardzo wyraźnie naucza o kosztownej naturze odpoczynku i pokoju. Narracja biblijna dotyczy odkupieńczego odpoczynku, który Bóg obiecał zapewnić przez życie, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, wstawiennictwo i powrót Chrystusa (Mt 11,28-30; Hbr 4,1-10). Ten eschatologiczny odpoczynek, który Jezus nabył dla wierzących, jest okupiony kosztowną ceną Jego krwi (1 Kor. 6:20; 1 Piotra 1:19). Ponadto Pismo Święte jasno stwierdza, że “nie ma pokoju dla bezbożnych” (Iz. 48:22; 57:21). Pan ostrzegał przez proroków przed poselstwem fałszywych proroków “Pokój, pokój!”, gdy nie było pokoju (Jer. 6:14; 8:11).
Pismo Święte wyraźnie mówi, że Bóg nabył pokój jedynie “przez krew krzyża” (Kol. 1:20). Odpoczynek i pokój, za którym powinniśmy tęsknić – zarówno dla siebie, jak i dla tych, którzy nas otaczają – jest oparty na naturze osoby i odkupieńczej śmierci Jezusa. Jeżeli ludzie spędzili swoje życie na odrzucaniu ewangelii i nie wyznali wiary w Jezusa, nie powinniśmy składać im pośmiertnych życzeń. Naraża to na niebezpieczeństwo naturę wyłączności Jezusa i ewangelii, nawet jeśli nie jest to naszą intencją.
Nikt z nas nie wie, czy odnawiająca łaska Boga przyszła w ostatnim momencie czyjegoś życia.
Stary Testament mówi o wierzących jako “zgromadzonych do swego ludu” w chwili śmierci (Rdz. 25:8, 17; 35:29; 49:29, 33). Jest to zarezerwowane tylko dla wierzących. Kontrastuje to z tym, w jaki sposób Pismo Święte mówi o niewierzących w momencie ich śmierci. Kiedy jednak pytamy o tych, którzy nigdy nie wyznali wiary w Chrystusa – kogoś, kto spędził większą część swojego życia na wyznawaniu jakiejś konkretnej fałszywej religii – powinniśmy pamiętać, że nikt z nas nie wie, co Bóg Duch Święty uczynił w sercach mężczyzn i kobiet na chwilę przed ich śmiercią. Nikt z nas nie wie, czy odnawiająca łaska Boża przyszła w ostatecznym momencie; i dlatego dopiero teraz powinniśmy starać się ostrzec żyjących przed nadchodzącym gniewem, aby podtrzymać nadzieję odkupieńczej łaski w Chrystusie.
Powinniśmy ważyć implikacje naszych wypowiedzi, zarówno w formie ustnej jak i pisemnej.
-
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie wybacza ludziom?
-
Czy piekło odeszło?
-
Jezus jest prawdziwym i wiernym ogrodnikiem, który troszczy się o twoją duszę
-
Niewiara w zmartwychwstanie
-
Jaka jest różnica między Prawem a Ewangelią?
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie przebacza ludziom?
Stary Testament mówi o wierzących jako “zgromadzonych do swego ludu” w chwili śmierci (Rdz. 25:8, 17; 35:29; 49:29, 33). Jest to zarezerwowane tylko dla wierzących. Kontrastuje to z tym, w jaki sposób Pismo Święte mówi o niewierzących w momencie ich śmierci. Kiedy jednak pytamy o tych, którzy nigdy nie wyznali wiary w Chrystusa – kogoś, kto spędził większą część swojego życia na wyznawaniu jakiejś konkretnej fałszywej religii – powinniśmy pamiętać, że nikt z nas nie wie, co Bóg Duch Święty uczynił w sercach mężczyzn i kobiet na chwilę przed ich śmiercią. Nikt z nas nie wie, czy odnawiająca łaska Boża przyszła w ostatecznym momencie; i dlatego dopiero teraz powinniśmy starać się ostrzec żyjących przed nadchodzącym gniewem, aby podtrzymać nadzieję odkupieńczej łaski w Chrystusie.
Powinniśmy ważyć implikacje naszych wypowiedzi, zarówno w formie ustnej jak i pisemnej.
-
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie wybacza ludziom?
-
Czy piekło odeszło?
-
Jezus jest prawdziwym i wiernym ogrodnikiem, który troszczy się o twoją duszę
-
Niewiara w zmartwychwstanie
-
Jaka jest różnica między Prawem a Ewangelią?
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie przebacza ludziom?
-
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie wybacza ludziom?
-
Czy piekło odeszło?
-
Jezus jest prawdziwym i wiernym ogrodnikiem, który troszczy się o twoją duszę
-
Niewiara w zmartwychwstanie
-
Jaka jest różnica między Prawem a Ewangelią?
Jeśli Bóg jest kochający, dlaczego po prostu nie przebacza ludziom?