Mój naciągnięty mięsień był zakrzepem krwi: Historia Cristal

Poniższa historia osobista jest przeznaczona wyłącznie do celów informacyjnych. National Blood Clot Alliance (NBCA) posiada prawa do wszystkich treści, które pojawiają się na jej stronie internetowej. Wykorzystanie przez inną organizację lub grupę internetową jakichkolwiek treści zawartych w witrynie NBCA, w tym historii pacjentów, które pojawiają się tutaj, nie oznacza, że NBCA jest powiązane z tymi innymi organizacjami lub grupami, ani że aprobuje lub popiera ich pracę. Prosimy o kontakt z [email protected] z pytaniami dotyczącymi tej sprawy.

Jestem kobietą, w połowie lat dwudziestych, i jestem bardzo aktywna. Przez około dwa tygodnie odczuwałam ból łydek, który przypisywałam nadwyrężeniu spowodowanemu bieganiem pod górę oraz innymi treningami z zakresu układu krążenia i podnoszenia ciężarów. Pod koniec dwóch tygodni ból w prawej łydce nasilił się do tego stopnia, że nie mogłem go zignorować i próbowałem podeprzeć nogę pod biurkiem. Ból był gorszy, gdy siedziałem, a czuł się lepiej, gdy zaczynałem biegać. Zdecydowałem się pójść do pobliskiego gabinetu fizykoterapeutycznego. Wyjaśniłem swoje objawy, a lekarz zalecił mi kilka ćwiczeń rozciągających. Z perspektywy czasu, nie doświadczyłem tego, co nazwałbym typowymi objawami zakrzepu krwi. Mój ból nogi nie był przeszywający, ale bardziej dokuczliwy, i nie miałem żadnego zaczerwienienia ani obrzęku.

Jednego ranka, po biegu, usiadłem przy biurku i zauważyłem, że moje plecy mają tępy ból w pobliżu środka i prawej strony kręgosłupa. Pomyślałem, że muszę pić więcej wody. Ból stopniowo nasilał się przez cały dzień. Pod koniec dnia postanowiłem odwołać moje popołudniowe plany i położyć się. Do godziny 20:00 ból pleców osiągnął poziom odczuwalnego dyskomfortu. O 22:00 zdałem sobie sprawę, że zmieniam sposób oddychania, aby nie musieć brać pełnych, głębokich oddechów, które były bolesne. Zdecydowałem, że nadszedł czas, aby udać się na ostry dyżur. Pójście do izby przyjęć nie było moją zwykłą reakcją, a nawet jeśli nadal nie wykluczałem niczego poważnego, pomyślałem, że jeśli boli mnie oddychanie, to lepiej zachować ostrożność i sprawdzić to.

Po zbadaniu mnie przez lekarza w izbie przyjęć ustalono, że mam naciągnięty mięsień od moich treningów i rozpoczęto proces wypisu. Nie jestem osobą dramatyczną, ale wiem, że moja tolerancja na ból jest wystarczająco wysoka, żeby poradzić sobie z naciągniętym mięśniem i wiedziałem, że to nie jest to, czego doświadczam. Dzięki Bogu, że odepchnęłam lekarza z ostrego dyżuru i poprosiłam o rozmowę z jej szefem.

Drugi lekarz wszedł i powiedział, że jeśli chcemy zachować ostrożność, możemy zrobić test krwi na D-dimer, żeby sprawdzić, czy nie mam zwiększonej ilości czynników krzepnięcia we krwi. Nienawidzę igieł, ale wiedziałem, że przynajmniej mój spokój umysłu będzie warty wykonania testu. Wkrótce po teście przyszedł lekarz i powiedział, że podejrzewa skrzep krwi, więc zabrano mnie na natychmiastową tomografię komputerową. Skan wykazał, że miałem nie jeden, ale dwa masywne skrzepy w prawym i lewym płucu.

Podejrzewali, że ból w łydce był zakrzepem, który przemieścił się w górę mojej prawej nogi i przedostał się do prawego i lewego płuca. Sytuacja zmieniła się natychmiast i kazano mi zminimalizować moje ruchy, podczas gdy zaledwie 12 godzin temu byłem w trakcie biegu na dystansie pięciu mil. Teraz powiedziano mi, że nie mogę nawet chodzić po korytarzu, żeby pójść do łazienki. Lekarze przenieśli mnie na oddział intensywnej terapii (OIOM) i zaczęli podawać mi kroplówkę z heparyną. Tej nocy wypisali mnie z receptą na nowy doustny antykoagulant, który działał dla mnie bardzo dobrze.

Po fakcie zrobiliśmy kilka badań krwi, aby ustalić podejrzaną przyczynę zakrzepu. Nie podróżowałem ani nie miałem niedawnej operacji i nie pozostaję nieruchomy przez długie okresy dnia. Jestem młody, aktywny i zdrowy. Nie stwierdzono u mnie żadnych przyczyn genetycznych, a w mojej rodzinie nie występowały w przeszłości zakrzepy. Przez 8-10 lat brałam tabletki antykoncepcyjne na bazie estrogenu, bez żadnych wcześniejszych problemów, ale biorąc pod uwagę, że moja konkretna antykoncepcja była związana z zakrzepami krwi, stwierdziłam, że to najprawdopodobniej było przyczyną. Mój hematolog był nieugięty, że nigdy nie wrócę na tabletki antykoncepcyjne zawierające estrogen.

Po moim doświadczeniu, zadzwoniłem do fizykoterapeuty, który najpierw mnie badał, aby dać mu znać, co się stało, w nadziei, że on może pomóc komuś innemu w przyszłości. Jestem tak wdzięczna, że posłuchałam mojego ciała, kiedy wiedziałam, że coś jest nie tak. Jestem również bardzo wdzięczna za to, że stanęłam w obronie siebie i zapytałam lekarzy z ostrego dyżuru o moją sytuację. Mam nadzieję , że moje doświadczenie może pomóc innym.

Masz komentarz albo myśl? Dołącz do naszej internetowej społeczności dyskusyjnej i nawiąż kontakt z innymi osobami, które doświadczyły zakrzepu krwi.
Aby dowiedzieć się więcej o kontroli urodzeń opartej na estrogenach i ryzyku zakrzepów krwi, proszę kliknąć tutaj.
Aby dowiedzieć się więcej o sportowcach i zakrzepach krwi, proszę kliknąć tutaj.
Aby przeczytać więcej o oznakach i objawach zakrzepów krwi, proszę kliknąć tutaj.
Aby podzielić się swoją historią z NBCA, proszę kliknąć tutaj.
Aby podzielić się swoją historią z NBCA, proszę kliknąć tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.