Chcesz dodać miód do swojej rutyny urodowej? Przeczytaj to najpierw

Czasami, w pielęgnacji skóry, naprawdę musisz ograniczyć się do samych podstaw. Ponieważ kiedy Twoja skóra jest superreaktywna, poważnie sucha i łuszcząca się lub nękana chronicznym przeciążeniem trądzikiem, najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić jest obciążanie jej balsamami i eliksirami, czy to domowej roboty, czy kupionymi w sklepie.

I mówię to z osobistego doświadczenia, właśnie przeszłam przez piekielne 3 tygodnie, w których wydawało się, że nic nie jest w stanie poradzić sobie z chwalebnym bałaganem, jakim jest moja twarz – z połączeniem łuszczących się płatów, cystowatych wyprysków (kto wiedział, że ciężka suchość i trądzik tak dobrze ze sobą współgrają!) oraz plamiste zaczerwienienie przypominające wysypkę, które przeciwstawiło się nawet najcięższym podkładom i najłagodniejszym maseczkom.

W moim przypadku było to następstwo tygodni spędzonych bez snu i życia w połączeniu ze śmieciowym jedzeniem i dużą ilością alkoholu. Podobne sytuacje zdarzają się po okresach silnego stresu, zmianach pogodowych, rozpoczęciu nowej pielęgnacji skóry, odwodnieniu, alergiach, chorobie… powodów jest mnóstwo.

Po tym, jak wydawało mi się, że wyczerpałam już wszystkie opcje (a to wiele opcji, biorąc pod uwagę blog, który piszę!), znajomy dermatolog zasugerował miód, aby wrócić do podstaw.

I zgadnijcie co? To zadziałało. Zrobiłam maseczkę z miodu tuż przed snem, a następnego ranka moja skóra była o co najmniej 60% lepsza. Teraz, przy konsekwentnym stosowaniu, skóra jest dużo bardziej miękka, dużo mniej wrażliwa i bardziej sprężysta.

Nawet dla kogoś, kto mocno wierzy w cudowność naturalnych produktów kosmetycznych, było to objawienie. A wszystkie rewelacje warte są dalszego zgłębiania. Właśnie to robiłam – i oto wyniki.

Dlaczego miód tak dobrze sprawdza się w pielęgnacji skóry?

Wykorzystanie miodu w pielęgnacji skóry sięga tekstów medycznych medycyny egipskiej, greckiej, chińskiej i ajurwedyjskiej, ponad tysiące lat wstecz. Oto dlaczego:

Miód usuwa toksyny ze skóry: Mam na myśli to dosłownie, ponieważ enzymy zawarte w surowym miodzie wchłaniają zanieczyszczenia z porów skóry, pozostawiając je czyste, przejrzyste i wolne od zatorów. Plus, miód zawiera również aminokwasy, które zmywają martwe komórki skóry dla podwójnego uderzenia.

Miód zatrzymuje trądzik w jego torach: Połącz toksyny mop-up i slough-off martwych komórek bitów z miodu super-potent antybakteryjne, antyseptyczne i anty-grzybicze właściwości (w rzeczywistości, surowy miód nigdy nie psuje, nawet z lodówki, ponieważ bakterie po prostu nie może przetrwać w nim), a zrozumiesz, dlaczego jest to taki superb zit-destroyer. Dodajmy, że pomaga on również zrównoważyć pH skóry i jest pełen składników przeciwzapalnych, a być może już nigdy nie sięgniesz po inny środek na trądzik.

Miód pomaga rozjaśnić blizny i spłycić nierówności: Miód nie tylko powstrzyma trądzik przed pogorszeniem się, ale także rozjaśni istniejące blizny i nierówności poprzez zwiększenie zdolności skóry do gojenia i regeneracji. Dodatkowo, zapobiega powstawaniu nitkowatego rodzaju kolagenu, który tworzy tkankę bliznowatą.

Miód leczy WSZYSTKO: Oprócz trądziku, miód leczy również skaleczenia, oparzenia i rany. Nauka? Kiedy ten lepko-słodki składnik wchodzi w kontakt z płynami (w tym tymi, które wyciekają z rany lub rany), wytwarza nadtlenek wodoru. Ten nadtlenek wodoru działa jak środek antybakteryjny, aby udaremnić infekcje i przyspieszyć gojenie.

Miód jest najlepszym środkiem nawilżającym natury: Ta bursztynowa substancja jest doskonałym humektantem (elementem przyciągającym wilgoć i zamykającym ją w skórze), który przywraca nawilżenie i elastyczność najgłębszym warstwom Twojej skóry.

Miód zapobiega uszkodzeniom skóry spowodowanym przez środowisko: Miód jest naturalnym przeciwutleniaczem, który chroni skórę przed uszkodzeniami środowiskowymi (pomyśl o uszkodzeniach słonecznych, dymie, zanieczyszczeniach… !).

Miód utrzymuje skórę gładką i elastyczną: Miód jest pakowany z MG, który promuje wzrost kolagenu. Zdrowy kolagen oznacza zdrową, jędrną, młodo wyglądającą skórę. To wszystko się sumuje.

Czy ma znaczenie, jakiego rodzaju miodu używam?

Tak, to ma znaczenie. Bardzo duże. W rzeczywistości różnica między surowym miodem a jego wysoko przetworzoną wersją jest różnicą definiującą między dobrą a złą skórą. Ten ostatni przypomina syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy bardziej niż cokolwiek, co wyprodukowały pszczoły – i jest bardziej prawdopodobne, że zwiększy trądzik i inne infekcje.

To dlatego, że ogromna część korzyści miodu pochodzi z jego składników enzymatycznych. Kiedy jest on przetwarzany lub pasteryzowany, wiele z tych enzymów ulega zniszczeniu.

Niestety, nie ma żadnych ustalonych norm dotyczących etykietowania miodu. Są to jednak luźne wytyczne, którymi kierują się producenci:

Miód całkowicie surowy: Wygląda na grudkowaty lub skrystalizowany, z kawałkami wosku, pyłku, propolisu i plastra miodu. Nie jest on szkodliwy, lecz zawiera wiele dobrych rzeczy.

Miód surowy niefiltrowany (lub odcedzony): Najłatwiej dostępny rodzaj surowego miodu i najlepszy do pielęgnacji skóry. Przetwarzanie jest ograniczone do prostego filtrowania, które usuwa większe kawałki wosku i pyłku, więc enzymy pozostają nienaruszone.

Filtrowany miód surowy: Jeśli naprawdę nie możesz znieść kawałków pływających wokół w twoim miodzie, to jest to twój najlepszy zakład. Miód jest lekko podgrzewany, a następnie przepuszczany przez delikatny filtr w celu usunięcia wszystkich pyłków i propolisu, pozostawiając za sobą znacznie czystszą ciecz. Jednak “czystszy” nie oznacza “lepszy”, ponieważ jest on niższy w skali wartości odżywczych.

Miód pasteryzowany: Zdecydowanie nie jest to miód, jaki znają pszczoły, po podgrzaniu do bardzo wysokiej temperatury, przetworzeniu i zapakowaniu wypełniaczy, takich jak syrop kukurydziany. Niestety, to jest to, co najprawdopodobniej dostaniesz w zwykłym sklepie spożywczym, ponieważ jest tani i nie krystalizuje się tak szybko.

PS: Ponieważ nie ma mandatu dla firm, aby umieścić słowo “pasteryzowany” lub “przetworzony” na butelce, najlepiej jest po prostu trzymać się z dala od miodu, który nie jest oznaczony jako “surowy”. Aha, i “czysty” nic nie znaczy!

Co ze źródłem?

Następnie, przyjrzyj się dobrze swojemu źródłu – oczywiście nie chcesz butelki, która jest pełna antybiotyków i pestycydów. Tak więc, kupowanie organicznych i od małych sprzedawców lub rynków rolnych jest najlepszym rozwiązaniem.

Potem, oczywiście, jest kwestia gatunków i geografii. Miód może być nazwany dla podstawowego rodzaju kwiatów, którymi żywiły się pszczoły – na przykład, miód koniczynowy jest wytwarzany przez pszczoły żywiące się kwiatami koniczyny.

Miody kwiatowe zawierają niektóre z właściwości rośliny, więc jeśli lawenda działa dobrze na twoją skórę, spróbuj miodu lawendowego.

Możesz również znaleźć miody infuzowane, w których coś (jak cynamon) jest połączone z miodem, gdy pszczoły skończyły już swoją pracę.

Twoim bezapelacyjnie najlepszym wyborem jest jednak miód Manuka. Może on kosztować sporo grosza, ale wyniki mówią same za siebie, a jedna butelka wystarczy na wieki.

Co jest takiego specjalnego w miodzie Manuka?

Miód Manuka jest wytwarzany przez pszczoły żerujące na nowozelandzkich krzewach manuka (znanych również jako rośliny drzewa herbacianego) i ma fantastyczne właściwości antybakteryjne.

Ten gęsty, nieprzezroczysty i karmelowy miód zawiera naturalną substancję chemiczną zwaną methylglyoxal, która, jak udowodniono klinicznie, niszczy ponad 250 szczepów bakterii, w tym odmiany odporne.

Jednakże, biorąc pod uwagę wysoki popyt na miód Manuka, jest on często podrabiany. Oto jak można się chronić:

1. Miód Manuka nigdy nie pochodzi z Chin. Ani z Indii. Ani z USA. Ani Francji. Prawdziwy miód manuka pochodzi tylko z Nowej Zelandii i południowo-wschodniej Australii.

2. Spójrz poza etykietę miodu manuka: Aby miód manuka mógł być uznany za leczniczy, musi mieć ocenę co najmniej 10 UMF (Unique Manuka Factor, który wskazuje poziom siły działania antybakteryjnego). UMF pomiędzy 14 a 16 jest idealny do pielęgnacji skóry, podczas gdy 20+ jest używany do opatrunków chirurgicznych.

3. Czasami miód manuka jest oznaczany w kategoriach “całkowitej aktywności”, ale lepiej jest kupować marki oznaczone symbolem UMF. “Aktywność całkowita” jest miarą aktywności antyoksydacyjnej, która zaczyna ulegać degradacji natychmiast po otwarciu butelki. UMF w rzeczywistości wzrasta po otwarciu butelki.

4. Upewnij się, że na etykiecie jest napisane “aktywny” lub “bioaktywny”.

Absolutnie nie możesz dostać w swoje ręce miodu manuka? Miód grecki i turecki jest zazwyczaj doskonały na trądzik, podczas gdy prawie każdy rodzaj surowego miodu pomoże zwalczać zaczerwienienia, stany zapalne i infekcje.

Wreszcie, co zrobić z miodem… !

Po prostu używam odrobiny każdej nocy jako maseczki na twarz. To nie może być prostsze: Umyj twarz swoim zwykłym środkiem oczyszczającym i osusz ją. Następnie rozprowadź cienką warstwę miodu na całej twarzy (i szyi, jeśli nie masz nic przeciwko rozmazanym ubraniom). Pozostaw na pół godziny, a następnie spłucz dokładnie ciepłą wodą.

Jeśli jest to surowy miód, będziesz zaskoczona, jak łatwo emulguje i zsuwa się z twarzy pod wpływem odrobiny wody, bez żadnej lepkości czy pozostałości.

Kiedyś, w obliczu szczególnie paskudnej skazy, wypróbowałam na noc bandaż Manuka na tym obszarze – zdziałał cuda. Ale nie używaj miodu pod zwykłe Bandaidy, ponieważ bawełna i klej mogą zatykać pory.

Miód ma być również świetny do usuwania makijażu, ale ja wciąż się do niego nie przekonałam – wolę pozwolić mu usiąść na czystej skórze i robić swoje.

PS: Oprzyj się impulsowi do paplania, gdy jesteś posmarowana miodem, ponieważ ruch mięśni sprawi, że miód zacznie działać.

Czy kiedykolwiek próbowałaś miodu dla swojej skóry? Jak Ci się sprawdził?

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.