Chiefs HC Andy Reid i żona Tammy dyskutują o wierze, rodzinie i futbolu w wirtualnym fireside chat

W niedzielny wieczór, Kansas City Chiefs HC Andy Reid i jego żona Tammy Reid przeprowadzili wirtualny fireside chat dla Świętych w Dniach Ostatnich z Greater Kansas City. Podczas czatu rozmawiali o wierze, rodzinie i całej masie futbolu. Pełną dyskusję z Andym & Tammy można obejrzeć tutaj.

Patrząc na zaledwie kilka rzeczy, których dowiedzieliśmy się z dyskusji:

Robert Deutsch-USA TODAY Sports

Co futbol znaczy dla Andy’ego Reida

Andy Reid zaczął od wyjątkowej analogii między sobą a swoim biurkiem, mówił konkretnie o długowieczności i o tym, co sprawiło, że tak długo trwa. Pierwszą “nogą” jego podróży był futbol. Mówił o tym, co znaczy dla niego piłka nożna i czego nauczyła go przez te wszystkie lata.

“Futbol był tam od moich narodzin”, wyjaśnił Reid. “Mój brat był piłkarzem. Byłem 10 lat młodszy od niego, więc kiedy ja się urodziłem, on grał. Kiedy on odszedł z High School, ja miałem osiem lat i teraz ja zacząłem grać, a potem kontynuowałem. Robię to, co robię od kiedy wiem, co to jest piłka. Kocham piłkę nożną, kocham w niej wszystko. Myślę, że jest to mikrokosmos życia. Uczy cię tak wielu wspaniałych wartości, uczy cię, jak ciężko pracować. Uczy cię, czym jest zespół, czym są koledzy z drużyny i jak dogadywać się z innymi w dobrych i złych czasach. Uczy cię uczciwości – jeśli chcesz się z nimi zadawać, musisz być uczciwy, bo oni potrafią cię przejrzeć na wylot i zrobić to w mgnieniu oka. To pokorny sport – możesz być wysoko i wtedy to cię powali, jeśli będziesz zbyt wysoko. Możesz być zbyt nisko i wtedy to cię przygniecie i przytrzyma. Ale uczy cię też, że jeśli zostaniesz powalony, musisz wrócić do góry, wyciągnąć wnioski z błędu, przez który zostałeś powalony, ale wrócić z jeszcze większą jasnością i powodami, dla których mogłeś zostać powalony.”

Ostatnie trzy nogi dla Reida obejmowały jego żonę Tammy (towarzystwo), wiarę i rodzinę. Futbol służył również jako lead-in dla Reidów, aby porozmawiać o ich wierze i o tym, jak pomogła im przejść przez wiele prób osobiście i zawodowo.

AP Photo/Reed Hoffmann

Super Bowl LIV

Football osiągnął najwyższy szczyt dla rodziny Reidów w sezonie 2019, zdobywając swoje pierwsze mistrzostwo Super Bowl. Zarówno Tammy, jak i Andy mówili o tym, co Super Bowl LIV oznaczało dla nich.

“Wszystko, co mogę powiedzieć, to najwspanialsza rzecz, która wydarzyła się w twojej karierze i w naszej rodzinie”, powiedział Tammy. “To było wspaniałe mieć wszystkie dzieci tam i dzielić się, że z wszystkich ludzi, którzy dostali nas tam. Myślę, że to była najlepsza część. Po prostu bycie zespołem i cała ta ciężka praca. Godziny spędzone na robieniu tego i czas z dala lub czas razem, to była dobra wisienka na szczycie sundae.”

“Kochaliśmy doświadczenie Super Bowl,” powiedział Andy. “Ale prawdopodobnie rzeczą, którą cenisz najbardziej jest wspinaczka – wszystko, co idzie do tego momentu. A potem gra. Gra była fenomenalna. Miałeś wyzwania, wzloty i upadki, które mieliśmy. Te cztery nogi, to są rzeczy, które są naprawdę najważniejsze. Nie pierścień, który zdobędziemy. Nie celebracja. …ale to nie to. Nie o to w tym wszystkim chodzi. .”

Teraz rodzina Reidów ma przed sobą zupełnie nową wspinaczkę związaną z futbolem, ponieważ Chiefs próbują uruchomić ją z powrotem w 2020 roku i wygrać Super Bowl LV.

Denny Medley-USA TODAY Sports

Wdzięczni za małe rzeczy

W tych czasach ważne jest, aby być wdzięcznym za małe rzeczy. Jedną z rzeczy, którą pandemia COVID-19 przyniosła rodzinie Reidów jest więcej czasu spędzonego razem, niż wcześniej mieli podczas normalnych sezonów NFL.

“Ten cały shelter-in-place, mówiłam kilku przyjaciołom, że nigdy nie widziałam tyle pod rząd,” powiedziała Tammy. “Jak w całym naszym życiu Małżeństwo. To znaczy, że dostaje pięć tygodni wolnego na nasze letnie wakacje. Widziałem go na pięć tygodni, ale to jest, co idziemy na osiem tygodni lub coś? To było szalone. Jestem jak, ‘Nie mogę uwierzyć, że widziałam go tak często.’ Więc cieszyliśmy się o wiele większą ilością wspólnych kolacji, których zazwyczaj nie mamy okazji robić. Nagraliśmy wiele programów, które lubimy. . . To było dla nas zupełnie inne, ale przyjemne spędzanie czasu razem. Skończyliśmy po kolacji i siedzimy jak starzy ludzie i oglądamy telewizję.”

“Jesteśmy starymi ludźmi” – wtrącił Andy.

To tylko pokazuje, jak ciężką pracę i poświęcenie wkłada Andy i z jakim typem separacji rodziny futbolowe są rutynowo konfrontowane.

Ezra Shaw/ALLSPORT

Skąd wziął się przydomek “Big Red”?

Możecie myśleć, że przydomek Andy’ego Reida pojawił się, gdy objął pracę w Chiefs, ale tak nie jest. Historia pochodzenia faktycznie sięga dawno temu, do czasów, kiedy Reid miał włosy.

“Byłem ‘Big Red’, teraz je tracę”, zażartował Andy. “Teraz to moje ciśnienie krwi lub coś, co sprawia, że jestem ‘Big Red’, nie wiem.”

“Jeden z moich graczy, Hugh Douglas, faktycznie nazwał mnie ‘Big Red’ wiele lat temu, kiedy rzeczywiście miałem rude włosy”, kontynuował Andy.

“I pełną głowę też”, dodała Tammy.

“Był All-Pro defensive end, który mieliśmy z ogromną osobowością”, zakończył Andy.

Z pewnością szczęśliwie się złożyło, że Reid trafił do Kansas City, gdzie jego przydomek mógł dalej kwitnąć.

Eric Hartline-USA TODAY Sports

Najzabawniejsza historia Andy’ego Reida na boisku

Andy Reid prawdopodobnie zapomniał więcej zabawnych futbolowych momentów niż my kiedykolwiek poznamy. Kiedy zapytano go o jego najzabawniejszą historię z boiska, od razu wiedział, którą opowie.

“To jest całkiem zabawne, mam na myśli to, że to się po prostu nie zdarza,” zaczął Reid. “Naszym człowiekiem od sprzętu w Filadelfii był facet o nazwisku John Hatfield. Teraz słuchajcie, mam wiele zabawnych doświadczeń, ale to było naprawdę zabawne. John Hatfield był naszym sprzętowcem i znów miał jedną z tych osobowości. Jeśli kiedykolwiek oglądaliście ‘Piggly Wiggly’, znacie te ciężarówki, które przejeżdżały obok, jego twarz wyglądała podobnie. Ale był wspaniałym facetem wszech czasów. I tak, jesteśmy w grze, a Brian Dawkins – który jest Hall of Famer i jednym z naszych graczy w Filadelfii – jego maska pęka. Schodzi z boiska – to jest “Monday Night Football” – schodzi z boiska, a jego maska wisi tam. John jest jak załoga pit-stopu w NASCAR. Podbiega do niego, ma swoją torbę i zaczyna nad nim pracować, a jego spodnie spadają prosto na ziemię. Jego spodnie spadają w dół! Nie mogę nawet uwierzyć, że to się dzieje, a ja tam stoję. Nie mogę uwierzyć, że spodnie mojego człowieka od sprzętu spadły w ‘Monday Night Football’, a on stoi tam w swoich bokserkach i po prostu kompletnie to ignoruje. Najważniejszą rzeczą w jego życiu w tym momencie było założenie tej maski na twarz i przywrócenie Briana Dawkinsa do gry w piłkę nożną i zrobił to w rekordowym czasie. A potem podciągnął spodnie i odszedł, jakby nic się nie stało. Absolutny klasyk.”

Reid po prostu zapalił się podczas opowiadania tej historii. Można powiedzieć, że naprawdę dostał kopa z tego momentu i że jest to jedno z jego cenionych wspomnień z czasów pracy z Eagles.

AP Photo/Charlie Riedel

Football utrzymuje Andy’ego Reida w młodości

Jeśli martwisz się o Andy’ego Reida odjeżdżającego w stronę zachodu słońca po wygraniu Super Bowl LIV, bądź pewny, że nie odejdzie w najbliższym czasie. Nie tylko ma rzeczy łatwe trenowanie utalentowanego rozgrywającego, takiego jak Patrick Mahomes, ale Reid wierzy, że bycie wokół graczy sprawia, że jest młodzieńczy.

“Starzeję się, ale gracze pozostają w tym samym wieku”, wyjaśnił Reid. “Twarze się zmieniają, osobowości się zmieniają, ale wiek pozostaje ten sam. Myślę, że to pośrednio utrzymuje mnie w młodości. Wtedy jestem w stanie przenieść to do domu. Staram się zostawić biznes w biurze, a potem, kiedy jestem w domu, przynoszę inne pozytywne rzeczy, które dostaję od tych wspaniałych młodych mężczyzn, z którymi mam szansę pracować.”

Może trener obejrzał ostatnio o kilka za dużo filmów z Matthew McConaugheyem, ale jeśli naprawdę wierzy, że przebywanie w pobliżu graczy, których trenuje, utrzymuje go młodym, będzie trenował, dopóki koła nie odpadną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.