29 lutego 2007 — Jest to odwieczne przekonanie o dziwnym uroku, że gdzieś na tej planecie, żyjący dzisiaj, jest ktoś, kto wygląda jak ty — może nie dokładnie, ale wystarczająco blisko, aby być twoim sobowtórem, twoim sobowtórem.
Wyobrażenie to może być fascynujące. Ale nie każdy jest gotowy na spotkanie z nieoczekiwanym sobowtórem.
“To trochę koszmar spotkać siebie bez ostrzeżenia”, powiedział Francois Brunelle, fotograf z Montrealu, który zbiera kolekcję zdjęć ludzi, których podobieństwo do siebie jest uderzające.
Uderzające podobieństwo
Gdy Brunelle zaczął szukać sobowtórów, większość swoich wskazówek otrzymał od przyjaciół w Kanadzie.
Kilka z jego ulubionych par sobowtórów to Danielle Boucher i Jovette Desmarais, dwie emerytowane Kanadyjki, które nawet Brunelle uważał za bliźniaczki, kiedy zobaczył je po raz pierwszy; Sarah Fournier i Alan Madill, sobowtóry różnej płci, które pracowały w tym samym biurze w Toronto; oraz Normand Grenier i Ahmed Galipeau, którzy poruszają się w tych samych kręgach towarzyskich i często są myleni ze sobą na przyjęciach koktajlowych.
Po rozpoczęciu projektu, Brunelle powiedział, “Miałem szczęście otrzymać pomoc od mediów – artykuły w gazetach i magazynach.”
Po tym rozgłosie i w odpowiedzi na posty na stronie internetowej Brunelle’a, napływały sugestie od ludzi, którzy znali sobowtórów lub chcieli znaleźć swoich.
To wszystko o twarzy
Ludzie, których Brunelle fotografuje nie są identyczni. Jest to możliwe tylko w przypadku bliźniąt jednojajowych. A ponieważ fotografowane przez niego osoby mogą nie być tego samego wzrostu, a nawet tej samej płci, ważne wzorce znajdują się w ich twarzach.
Badania opublikowane w październikowym wydaniu czasopisma Science z 2006 roku wykazały, że nasze mózgi są szczególnie nastawione na reagowanie na szczegóły w twarzach, a to czego szuka Brunelle to podobieństwa twarzy, które są tak bliskie, że dwie osoby mogą zostać pomylone ze sobą, nawet przez przyjaciół.
Dla Sophie Cadieux, lat 29 i Catherine Trudeau, lat 31, może to być szczególnie kłopotliwe. Obie są aktorkami w Montrealu. W styczniu zgodziły się pójść do studia Brunelle na sesję zdjęciową.
“Zabawne jest to, że czasami ludzie myślą, że jesteśmy tą samą dziewczyną,” powiedziała Trudeau.
“A my obie jesteśmy aktorkami,” powiedziała Cadieux. “Więc kiedy ludzie mówią: ‘Och, jesteś w tym taka dobra’, a to była rola Catherine, ja mówię: ‘Chciałabym, żeby to była ja’. I muszę przyznać, że ona jest bardzo, bardzo dobra.”
Na szczęście nigdy nie przesłuchiwały się do tej samej roli. “Ale może powinnyśmy zagrać siostry,” powiedziała Trudeau. “Ktoś powinien do nas zadzwonić.”
Brunelle robi zdjęcia w czerni i bieli, aby kolory nie odwracały uwagi od szczegółów twarzy.
“Kiedy robię zdjęcie, nie ma makijażu, nie ma nic. I więcej patrzę na zdjęcia, tym bardziej piękne myślę, że są.”
A Cross-Cultural Phenomenon
Różne kultury mają różne słowa na zjawisko look-alike. Francuzi używają słowa “sosie”, czyli podwójny. W języku niemieckim słowo to brzmi ‘doppelganger’, termin ten został również zaadoptowany do języka angielskiego. Podobno spotkanie swojego sobowtóra może być oznaką pecha, ponieważ może to być twój zły bliźniak, według przesądów.
Literackie eposy takie jak “Książę i nędzarz” i “Więzień Zendy” snują rozbudowane opowieści o sobowtórach królewskich pomylonych ze zwykłymi ludźmi.
Brunelle podróżował po Ameryce Północnej i Europie, aby spotkać i sfotografować sobowtórów. Czasami sobowtóry spotykają się po raz pierwszy w jego studiu. “Wchodzą, otwierają drzwi, a na ich twarzach pojawia się wyraz niepewności. Nie są pewni czy postępują właściwie.”
Nawet jeśli podobieństwo do twojego sobowtóra jest pochlebne, Brunelle mówi, może to wywołać małe trzęsienie ziemi w twoim ego. Twoje poczucie tożsamości zostaje zachwiane. Niektórzy ludzie, z którymi skontaktował się Brunelle, odmówili zrobienia zdjęcia, gdy dowiedzieli się, że mają sobowtóra.
“Myślę, że mówią nie, ponieważ nie chcą stanąć twarzą w twarz z inną osobą, która jest do nich podobna,” powiedział Brunelle. “Dla nich to zbyt wiele, aby prosić.”
Jest to również powszechne dla look-alike’ów, którzy nie wierzą, że są do siebie podobni.
Brunelle jest więcej niż w połowie drogi w kierunku oczekiwanego portfolio 200 fotografii, które planuje pokazać na wystawie i opublikować w książce.
Brunelle powiedział, że wiele osób powiedziało mu, że ma swojego sobowtóra: aktora Rowana Atkinsona, znanego z roli Pana Fasoli w brytyjskiej komedii telewizyjnej.
Część fascynacji Brunelle’a sobowtórami polega na ich kontemplacji, na studiowaniu i kontrastowaniu twarzy w celu odróżnienia ich od siebie. Wierzy on, że widzowie tym uważniej skupiają się na wzorach i szczegółach ludzkich twarzy, aby znaleźć wyjątkowość w każdej z nich.
“Ponieważ ci ludzie nie są tacy sami,” powiedział Brunelle. “Wychowali się w różnych krajach, czasami – różne rodziny, różne religie, różne tła, różne wszystko, a jednak wyglądają tak samo. Bawię się rzeczywistością na swój własny mały sposób.”