Jedną z najskuteczniejszych dostępnych strategii wypierania konkurencji jest przedstawienie argumentów przemawiających za zmianą.
Gdyby Twój wymarzony klient mógł osiągać lepsze wyniki, robiąc to, co robi obecnie, już by je osiągał. Jeśli twój konkurent był świadomy tego, co może być zrobione, aby pomóc produkować te lepsze wyniki – i jeśli dbali wystarczająco, aby to zrobić – już zainicjował te zmiany.
Gdy ludzie potrzebują rzeczy, aby być lepiej niż są, szukają zmiany. Chcą innego rezultatu, a kiedy poważnie myślą o tej zmianie i są gotowi do działania, wprowadzają zmiany, które pozwalają im robić coś lepiej. To właśnie wtedy Twój wymarzony klient jest najbardziej podatny na zmiany, a Twój konkurent jest narażony na bycie wypartym.
Ale tu nie chodzi o Twojego konkurenta. Chodzi o Ciebie. Co robisz, gdy jesteś narażony na ryzyko bycia wypartym na wiadomość “Dlaczego warto teraz zmienić?”
Pisałem o potrzebie przechodzenia z kwartału na kwartał i z roku na rok, zawsze tworząc nową wartość. Nie przeciwdziałasz strategii “Dlaczego warto teraz zmienić” komunikatem “Dlaczego powinieneś zostać z nami”.” Chronisz się przed tym zagrożeniem za pomocą komunikatu “Dlaczego musimy się zmienić”.
Różnica tutaj jest jedna z bycia reaktywnym, na tylnej nodze, próbując bronić się przed nokautującym ciosem, lub jedna z bycia na przedniej nodze, będąc skutecznym agresorem, inicjując zmiany, nigdy nie spoczywając na laurach, i radząc sobie z zagrożeniem samozadowolenia, więc nie musisz radzić sobie z utratą klienta.
Gdy inicjujesz zmiany, tworząc kolejny plan doskonalenia i wprowadzając zmiany po swojej stronie, chronisz się przed zagrożeniami. Budujesz też nową wartość, która tworzy argumenty za zmianą, za usprawnieniami po Twojej stronie i Twoich klientów, przed wszystkim, co rodzi ryzyko, że stracisz klienta na rzecz komunikatu “po co teraz zmieniać”.
Jeśli już rekomendujesz zmianę, to proaktywnie chronisz się przed zagrożeniami w dół.
.