- Od czasu swojego debiutu w 1954 roku, Godzilla stawała się coraz większa.
- W “Godzilla: King of the Monsters” z 2019 roku, jest większy niż kiedykolwiek, górując na wysokości 119 metrów. Przy takim rozmiarze jego serce nie byłoby w stanie pompować krwi do mózgu.
- Jego mózg zbyt wolno wysyłałby wiadomości do mięśni, więc nie byłby w stanie również prawidłowo się poruszać.
- Plus, musiałby albo spędzić cały swój czas na opalaniu, aby się ogrzać, albo produkować ciepło własnego ciała i gotować się.
- Visit Business Insider’s homepage for more stories.
Najnowszy Godzilla jest większy niż kiedykolwiek, mierzy aż 119 metrów. Przy takich rozmiarach jego serce nie byłoby w stanie pompować krwi do mózgu. A gdyby był gadem, musiałby spędzać cały swój czas opalając się, aby się ogrzać, podczas gdy ssak jego rozmiarów ugotowałby się ciepłem własnego ciała.
Poniżej znajduje się transkrypcja filmu.
Narrator: Ten ryk należy do jednego z najbardziej ikonicznych potworów filmowych wszech czasów: Godzilli. Od swojego debiutu w 1954 roku Król Potworów grasował w Tokio, Nowym Jorku i Osace, by wymienić tylko kilka. Z biegiem lat stawał się coraz większy, coraz większy i jeszcze większy. Najnowsza Godzilla ma rekordowe 119 metrów wysokości, czyli jest sześć razy wyższa od najwyższego zwierzęcia w historii. I żeby być sprawiedliwym, to jest film fantasy, a nie dokument przyrodniczy.
Ale jak fantastyczny jest 36-piętrowy jaszczur-dinozaur, który oddycha wiązkami energii atomowej? Cóż, wiązki energii na bok, Godzilla jest nawet bardziej nierealistyczna niż mogłoby się wydawać. Ziemia nie jest obca ogromnym zwierzętom.
Wystarczy spojrzeć na największe dinozaury, tytanozaury, lub dzisiejsze niebieskie wieloryby, które osiągają do 30 metrów długości i mogą ważyć 200 ton. W porównaniu z nimi Godzilla nie wydaje się aż tak niemożliwa, prawda?
Mike Habib: Te krytyki są masywne na skalę, która jest po prostu całkowicie niemożliwa. To znaczy, zakładając przynajmniej, że są zrobione z czegoś choćby odrobinę podobnego do tego, z czego my jesteśmy zrobieni i podążają za jakąkolwiek rolą biologii, są całkowicie niemożliwe.
Narrator: To jest paleontolog Mike Habib. Jest on ekspertem w dziedzinie gigantycznych gadów, a także pomaga projektować fantastyczne stworzenia dla telewizji i filmu. Według niego, stwór taki jak Godzilla nigdy nie mógłby istnieć w prawdziwym życiu z wielu powodów. Po pierwsze, byłby martwy na długo zanim dotarłby do miasta, ponieważ jego serce po prostu nie jest wystarczająco duże i potężne, aby pompować krew do jego głowy.
Mike Habib: Jego serce musiałoby ważyć tysiące ton i wypełniać większą część jego klatki piersiowej. Musiałbyś mieć naczynia, przez które mógłbyś przejechać samochodem, a on potrzebowałby energii zużywanej przez małą elektrownię, prawdopodobnie, co minutę, aby ją uruchomić. Oczywiście, on jest napędzany energią jądrową, więc może ma energię na zapas.
Narrator: W rzeczywistości duże zwierzęta, takie jak tytanozaury, obchodziły to, chodząc na czworakach z głowami trzymanymi przed nimi, a nie trzymanymi wysoko. W ten sposób nie muszą pompować krwi przeciwko grawitacji tak daleko. Ale nawet jeśli Godzilla przeczołgałby się przez miasta na czworakach, miałby inny problem: ruch.
Widzisz, za każdym razem, gdy podnosisz nogę lub rękę, to dlatego, że twój mózg wysyła sygnały do nerwów w mięśniach nóg i ramion. Najszybsze z tych sygnałów podróżują około 100 metrów na sekundę, więc wiadomość z mózgu do nogi jest praktycznie natychmiastowa. Ale nie dla Godzilli. To zajmie więcej niż sekundę, aby sygnały nerwowe pokonały całą długość jego ciała. Teraz, sekunda nadal brzmi całkiem szybko, ale w rzeczywistości…
Mike Habib: Jego prędkość przewodzenia nerwów staje się tak wolna, że nie może się poruszać. To zajmuje wieki, aby zrobić cokolwiek.
Narrator: W filmach Godzilla wygląda dość ospale, ale okazuje się, że w rzeczywistości wyglądałby bardziej podobnie. Ale nawet gdyby Godzilla mógł poruszać się super szybko, nie miałby czasu na walkę z wrogami lub burzenie budynków, ponieważ byłby zbyt zajęty opalaniem się. Wszystkie zwierzęta potrzebują sposobu na regulację temperatury ciała. Gady i inne zimnokrwiste zwierzęta wygrzewają się na słońcu.
Ale w przypadku Godzilli, ciepło słoneczne musiałoby podróżować przez metry po metrach tkanki, aby przeniknąć jego skórę i dotrzeć do organów wewnętrznych. Więc aby się ogrzać, musiałby spędzić setki godzin na opalaniu się. Ale co by było, gdyby Godzilla był bardziej podobny do ssaka? Jak my? Nie musiałby polegać na słońcu, ponieważ my, istoty ciepłokrwiste, wytwarzamy ciepło własnego ciała. Ale niestety, to spowodowałoby jeszcze jeden problem.
Mike Habib: Ale wtedy on jest tak duży, że prawdopodobnie sam się gotuje. Temperatura jego rdzenia sięga 300 stopni.
Narrator: Yikes. A nawet gdyby jakoś ominął te wszystkie problemy, jego szkielet i tak zapadłby się pod własnym ciężarem. Mike mówi, że waży on 90 000 ton, a szkielet nie jest wystarczająco mocny, by utrzymać 90 000 ton czegokolwiek.
Mike Habib: Tak, po prostu by się zgniótł. Tak. Po prostu by się zawalił. Byłby bardzo dużą kupą mięsa.
Narrator: Nie jest to zbyt onieśmielający obraz. Mike mówi, że Godzilla mógłby być tylko o połowę wyższy niż w oryginalnym filmie, zanim jego biedne serce by się rozpadło. Ale to, że ciało Godzilli jest nierealistyczne nie znaczy, że jest złe. W zasadzie, jest on idealny do tej roli. Jest wystarczająco wysoki, aby prześladować obok wieżowców miejskich, które dają nam ikoniczne sceny, takie jak ta.
EDITOR’S NOTE: Ten film został pierwotnie opublikowany w maju 2019 r.
.