Aug 23, 2017
Making Your Wife Do All The Work Is The Behavior Of A Child
Recently, I invited a friend over. Popijając kawę w moim salonie, rozmowa zeszła z filmów i sportu na życie. Oboje jesteśmy w podobnym wieku i oboje byliśmy małżeństwem przez mniej więcej taki sam okres czasu. Kiedy rozmawialiśmy, usłyszałem głośny zgrzyt zmywarki, która zakończyła swój ostatni cykl. Usprawiedliwiając się, powiedziałem mojemu przyjacielowi, że muszę odłożyć naczynia. Mój przyjaciel rzucił mi spojrzenie: szok niedowierzania, prawie obronny w postawie. Powiedział mi, że to wspaniale, że pomagam mojej żonie, ale że on nie zawraca sobie tym głowy. “Za każdym razem, gdy wykonuję prace domowe,” powiedział, “ona nie ma ani odrobiny wdzięczności. Jeśli nie podziękuje mi za to, że jej pomagam, dlaczego miałbym się tym przejmować?”. To mnie zaskoczyło. Zwykle nie jestem typem konfrontacyjnego faceta. Nie lubię rozmawiać o polityce i zazwyczaj zachowuję swoje komentarze dla siebie. Ale to było zbyt wiele. Nie mogłem się opanować. “Słuchaj stary, powiedziałem, że nie ‘pomagam jej’. Moja żona nie potrzebuje ‘pomocy’. Ona potrzebuje partnera. My dwoje stanowimy zespół.” Zaczął odpowiadać, próbując wyjaśnić, o co mu chodziło w tym komentarzu, ale powstrzymałem go, kontynuując: Nie “pomagam” mojej żonie sprzątać domu. Utrzymujemy nasz dom w czystości, ponieważ oboje tu mieszkamy i chcemy, aby dom był czysty. Ja sprzątam dom, bo tu mieszkam, a moja żona nie jest służącą, tylko partnerką.Nie “pomagam” mojej żonie gotować, bo to nie jest jej praca, żeby gotować, a moja, żeby jeść. Oboje tu mieszkamy, oboje musimy jeść, a żebyśmy mogli jeść, gotowanie musi być zrobione.Nie “pomagam” żonie zmywać naczyń, bo to też są moje naczynia. Jem na nich, tak jak ona, i w interesie nas obojga jest, żeby były umyte. Nie “pomagam” żonie przy dzieciach, bo to też moje dzieci. Potrzebują matki i potrzebują ojca, a wychowywanie ich jest zadaniem nas obojga.Nie “pomagam” mojej żonie sprzątać, składać ubrań, robić prania, ani wykonywać żadnych innych obowiązków, ponieważ nie są one tylko “jej”, ale także moje.Nie jestem tylko “pomocą”, najemną ręką, która pomaga mojej żonie od czasu do czasu w zamian za “dziękuję”, pocałunek lub seks. Jestem częścią domu.Wtedy odwróciłem się z powrotem do mojego przyjaciela, jego twarz napięła się z zakłopotania. Byłem teraz w pełnym trybie kaznodziei i nadszedł czas, aby naładować moją publiczność przekonaniem. Zapytałem go: “Czy dziękujesz swojej żonie za każdym razem, gdy sprząta dom?”. Zaczął się bronić, ale ja kontynuowałem: “Nie mówię o połowicznym “dziękuję”, które mamroczesz z drugiego końca pokoju, ale faktycznie patrząc jej w oczy i mówiąc, że doceniasz to, że pracowała cały dzień, aby pomóc ci zadbać o dom!”. “Czy patrzysz jej w oczy i mówisz jej, że jest fantastyczna, piękna, najlepsza rzecz, jaka ci się przytrafiła i że znaczy dla ciebie cały świat?”. “Czy mówisz jej, jak bardzo kochasz to, że utrzymuje twój dom w czystości? “Nie powinieneś “pomagać” żonie w obowiązkach domowych w zamian za jakąś nagrodę. Jaką nagrodę ona dostaje za to, że ci pomaga? Ty potrzebujesz dostawać out ten “opuszczać je bobrowy” mentalność, kroczyć out TV ziemia, i kroczyć up i być prawdziwym mężem.Mój przyjaciel stał speechless, flabbergasted, fumbling znajdować usprawiedliwienie. Przez chwilę skurczyłem się w lekkim zakłopotaniu, chociaż wiedziałem, że to musi być powiedziane: “Ja tylko mówię człowieku, że twoja żona nie jest ci nic winna. Nie jest twoją “pomocą” i powinieneś traktować ją jak równą sobie partnerkę. “Wielu z nas wychowało się w domach z matkami, które czekały na nas z założonymi rękami. Braliśmy ich pomoc za pewnik, ponieważ musiały nas wychowywać i dbać o nas. Ale twoja żona nie jest twoją matką. Ona cię nie wychowuje, a ty nie jesteś dzieckiem. Małżeństwo to równe partnerstwo. Twoja żona nie jest twoją matką i nie jest tam po to, aby się tobą opiekować. Jesteście tam po to, aby opiekować się sobą nawzajem, aby mieć wspólny dom, wychowywać razem dzieci i tworzyć równe partnerstwo. Oznacza to, że każdy z was niesie swoją część ciężaru i dziękuje sobie nawzajem za pomoc. Kultura macho kazałaby ci myśleć, że wszystko jest zadaniem twojej żony, ale nie ma w tym nic z macho. To zachowanie dziecka, które musi być pod opieką, a nie dorosłego, który może zapewnić w partnerstwie.Wyobraź sobie dziecko, które ciągle domaga się pomocy od matki, ciągle robi bałagan i nigdy nie dziękuje jej za nic. W zasadzie tak właśnie zachowujesz się wobec swojej żony. To może być do przyjęcia dla małego dziecka, ale nie dla dorosłego. Więc podziękować żonie za to, co robi, i upewnij się, że nosisz równą część obciążenia, pomagając jej w każdy możliwy sposób.Kiedy robisz bałagan, nie powinieneś oczekiwać, że twoja żona to posprząta. To twoje zadanie, aby posprzątać swoje własne bałagany. Oboje tam mieszkacie, nie “pomagasz” jej w niczym, bo to twój dom.Podobnie nie jest jej zadaniem ciągłe gotowanie. W moim domu ja zawsze gotuję, bo jestem w tym dobry.Te “tradycyjne” role zostały nam sprzedane przez fikcyjną telewizję. Nie mówią one nic o rzeczywistości małżeńskiej. Jeśli stąpasz po swojej żonie jak Homer Simpson, jesteś na jednokierunkowej drodze do rozwodu.Więc do wszystkich, którzy martwią się o własną męskość, jeśli chcesz być mężczyzną macho, przestań zachowywać się jak dziecko i sprawić, by twoja żona wykonywała wszystkie prace i obowiązki. Podziękujcie jej i przyczyńcie się do tego.