Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte były pożywką dla wszelkiego rodzaju specjalnych edycji i limitowanych serii pojazdów, ale żadne modele nie miały więcej takich iteracji niż ’73 do ’87 trzeciej generacji Chevy i GMC C/K trucks. I znowu, trwały one przez 14 pełnych lat bez żadnych większych zmian w wyglądzie, więc można się było spodziewać, że przyniosą więcej niż przeciętna liczba edycji specjalnych dla jednej generacji. W rzeczywistości było ich tak wiele, że musieliśmy podzielić ten artykuł na dwie części.
W tamtych czasach ciężarówki Chevy C/K były oferowane w podstawowych wersjach Scottsdale, średniej klasy Custom Deluxe i najwyższej klasy Silverado, natomiast ciężarówki GMC od dołu do góry odpowiadały Sierra, Sierra Grande, High Sierra i Sierra Classic. Większość z tych pakietów edycji specjalnych była ograniczona do jednego z tych wykończeń, ale nie zawsze tak było. Przyjrzyj się tym limitowanym seriom Chevroleta i GMC z lat 73-87 i zobacz, ile z nich możesz zapamiętać.
- GMC Beau James
- Rok: 1975
- GMC Gentleman Jim
- Rok: 1975
- Chevy “Spirit of 76” Edition
- Rok: 1976
- Chevy and GMC Olympic Edition (Canada)
- Year: 1976
- GMC Impact Edition
- Rok: 1976
- Chevy Sport
- Rok: 1976-1981
- GMC Indy 500
- Rok: 1977
- GMC Desert Fox
- Rok: 1977
- GMC Sarge
- Rok: 1977
- GMC Street Coupe
- Lata: 1978-1980
- GMC Amarillo
- Rok: 1979
- GMC Mule
- Rok: 1979
- Chevy Rollin’ Rebel
- Rok: 1981
- Chevy Sno Chaser
- Rok: 1984
- GMC California Sundancer
- Rok: 1987
- Chevy Blazer Chalet i GMC Jimmy Casa Grande
- Lata: 1976-1977
- GMC Royal Sierra
- Rok: 1976-1979
- GMC Foxy Sierra
- Rok: ?
GMC Beau James
Rok: 1975
Beau James został zaprojektowany w celu przyciągnięcia bardziej ekskluzywnych nabywców do segmentu pickupów. Jest to dość powszechne dzisiaj, z wszystkimi luksusowymi ciężarówkami za 50 000 dolarów, ale nie było to tak powszechne 40 lat temu. Będąc pluszowym pickupem, Beau James jeździ na najwyższym poziomie wyposażenia Classic Sierra, wyposażonym w takie udogodnienia jak pełne oprzyrządowanie, welurowe fotele, klimatyzacja, tempomat i inne.
Można go rozpoznać po charakterystycznym niebiesko-srebrnym malowaniu, specjalnym ornamencie Beau James na masce, unikalnych dywanikach podłogowych, kołpakach o drucianym wyglądzie i chromowanej kalkomanii Beau James na tylnej stronie łóżka. Beau James jeździł na podwoziu C15 z zawieszeniem pół-tonowym i mógł być zamówiony tylko z najmocniejszym z dostępnych zespołów napędowych – czyli 4-cylindrowym 350ci V8 i 4-cylindrowym 454ci V8. Tylko około 4000 egzemplarzy zostało zamówionych w ten sposób.
GMC Gentleman Jim
Rok: 1975
Beau James nie był jedynym pickupem GMC z wyższej półki na rok 1975. Gentleman Jim był ciężarówką wybieraną przez tych, którzy nie przepadali za srebrem, a zamiast niego chcieli złota – z czarnym jako drugim kolorem. Sierra Classic miała podobne dywaniki podłogowe jak jej niebiesko-srebrny odpowiednik (tylko w kolorze ciemnobrązowym z napisem Gentleman Jim) i ogólnie ekskluzywne brązowawe wnętrze z akcentami z drewna, winylowymi kubełkowymi fotelami i winylowymi schowkami w drzwiach.
Gentleman Jim był również wyposażony w klimatyzację, radio stereo AM/FM z 8-ścieżkową taśmą, wspomaganie kierownicy, pochylaną kierownicę, wspomaganie hamulców, halogeny Series 95 CIBIE itd. Co więcej, tak jak Beau James, Gentleman Jim również jeździł na podwoziu C15 i mógł być zamówiony wyłącznie z najmocniejszym z V8. Wyprodukowano nie więcej niż 2500 egzemplarzy.
Chevy “Spirit of 76” Edition
Rok: 1976
Temat Dwusetlecia Ameryki był jednym z największych wydarzeń 1976 roku, a producenci samochodów naturalnie wykorzystali ten fakt. Chevrolet pozostał jednak raczej powściągliwy, wprowadzając na rynek tylko 500 pickupów “Spirit of 76”. Wygląda na to, że większość z nich była biało-niebieska lub niebiesko-biała, ale można było również natknąć się na wersję jasnoniebieską z czerwono-biało-niebieskim paskiem z boku.
To, co było jednak takie samo we wszystkich, to unikalne wnętrze z czerwono-biało-niebieskimi winylowymi siedzeniami i emblematami “Spirit of 76” na panelach drzwi. Były one dostępne zarówno z manualną jak i automatyczną skrzynią biegów. Z tego co udało mi się ustalić, czynnikiem napędowym był tylko 350ci V8.
Chevy and GMC Olympic Edition (Canada)
Year: 1976
Kanadyjczycy nie dostali ciężarówki “Spirit of 76”, ale dostali coś równie fajnego i rzadkiego. Pamiętacie, że w tym samym roku w Montrealu odbywały się Letnie Igrzyska Olimpijskie, a GM postanowiło uczcić tę okazję specjalną edycją pickupów. Kod OOC ZE2 obejmował specjalny biały lakier z czerwonym paskiem i maską, naklejkę olimpijską na pasku (tylnym dla GMC, środkowym dla Chevy) oraz unikalny olimpijski ornament na masce. Oprócz tego Chevy i GMC Olympic Edition posiadały również chromowaną kratę, lusterka i przedni zderzak, listwy wlotu koła i koła rajdowe (z wyjątkiem większych ciężarówek 3/4 i jednotonowych). Z tego co się orientuję, OOC ZE2 nakazał również RPO Z62, co przekłada się na wykończenia GMC Sierra Grande i Chevy Scottsdale. Tylko 630 z nich zostało zamówionych i mieli 165-konny 350ci V8 pod tymi czerwonymi maskami.
Prawdopodobnie zauważysz kwadratowe drzwi gazowe na łóżku ciężarówki GMC, która rozpoczęła się około 1979 roku. Całe łóżko ciężarówki GMC na zdjęciu zostało prawdopodobnie zastąpione w pewnym momencie (znalazłem wersje Chevy z kwadratowymi drzwiami gazowymi też). To najwyraźniej zdarza się często na zaśnieżonych obszarach w całej Kanadzie.
GMC Impact Edition
Rok: 1976
Impact ’76 Pickups są często mylone z ciężarówkami “Spirit of 76”, ale jedyną rzeczą, którą mają ze sobą wspólnego (poza oczywistą), jest rok, w którym były dostępne. Co więcej, są one dość podobne do ciężarówki Indy z 1975 roku z powodu podobnego paskowania. Impact Edition była dostępna tylko w ciężarówkach GMC o masie pół tony i trzy czwarte tony, ale można było wybrać zarówno napęd na tylne, jak i na wszystkie koła.
Aby otrzymać jedną z nich, nabywcy musieli zdecydować się na Pakiet Podstawowy Motortown Corporation, który zawierał flary kół zarówno z przodu, jak i z tyłu, przednią zaporę powietrzną, podwójne niestandardowe lusterka zewnętrzne i niestandardowe paski. Specjalny pasek na masce i stroboskopowe paski boczne były w kolorze niebieskim i czerwonym lub pomarańczowym i czerwonym. Od tego momentu, można było układać go z opcji, jakkolwiek uważałeś za stosowne.
Chevy Sport
Rok: 1976-1981
Pakiet Chevrolet Sport cieszył się najdłuższym przebiegiem wśród wszystkich 73-87 specjalnych edycji ciężarówek GM. W ciągu pięciu lat bardzo się zmienił, zarówno pod względem oferty, jak i wyglądu. Pakiet Sport był dostępny wyłącznie w modelach z nadwoziem typu stepside, ale później dołączyły do niego również ciężarówki Chevy z nadwoziem typu fleetside. Dostępne były zarówno wersje z napędem na dwa, jak i cztery koła, a także większość silników. Chevy Sport można było zamówić z sześciocylindrowym silnikiem 250ci lub dwulufowym 350ci V8 w standardzie. Opcje obejmowały 4-cylindrowy 350ci V8, 400ci V8 (tylko napęd na cztery koła) i 454ci V8.
Jedyną rzeczą, której potrzebował Chevy pickup, aby uzyskać pakiet sportowy RPO Z77, było wykończenie RPO Z62 Scottsdale. Jak wspomniano wcześniej, Chevy Sport ewoluował i zmieniał się na przestrzeni lat. Zaczęło się od prostych białych pasków w ’76 roku, a skończyło na wielokolorowych nadwoziach w ’81. Inne elementy ozdobne to: ozdoba na masce, koła rajdowe, przedni zderzak w wersji deluxe i wiele innych, ale zależy to głównie od roku produkcji.
GMC Indy 500
Rok: 1977
1977 był czwartym rokiem z rzędu (piątym ogółem po 1925 r.), w którym GMC dostarczyło oficjalne pojazdy wsparcia dla 61. dorocznego wyścigu Indy 500, więc postanowiło uczcić tę okazję kolejną edycją specjalną. Firma GMC zamówiła 500 replik oficjalnej ciężarówki wsparcia w obu wersjach nadwozia: błotnikowej i panoramicznej, wyposażonych w łóżko o długości 6 i 1/2 stopy. Łóżko 8-stopowe było zarezerwowane tylko dla nadwozia typu wideside. Zarówno ciężarówki C10 jak i K10 były przedmiotem konwersji Indy 500 w 1977 roku.
Wszystkie one posiadały czarno-białą farbę z czerwonymi paskami i oficjalnymi naklejkami Indy 500. Co więcej, GMC prawdopodobnie zleciło również produkcję 500 ciężarówek Indy 500 z napędem na 3/4 tony z 1976 roku i kolejnych 500 półtonowych pickupów z 1975 roku. Ponadto można było kupić niektóre z oficjalnych ciężarówek z innych lat (w tym 1974, 1980, 1981, 1983 i 1984) od uczestniczących dealerów. Niewiele z któregokolwiek roku przetrwało do dziś, jednak.
GMC Desert Fox
Rok: 1977
Prawdopodobnie jedna z najlepiej wyglądających ciężarówek GMC z edycji specjalnej, Desert Fox była dostępna w wersjach z błotnikami i z szerokim bokiem, z napędem na 2 i 4 koła oraz z krótkim i długim rozstawem osi. Była również dostępna z GMC Jimmy. Oprócz najfajniejszych schematów malowania, który składa się z bazy Buckskin i pięć różnych kolorów pasków, Desert Fox oferowane górny pasek z podwójnymi lampami CIBIE, PA6 sportowe koła, czerwone lub buckskin wnętrze, klimatyzacja, pochylenie kierownicy, tempomat, etc.
Podobnie jak większość z nich były opcjonalne, schemat malowania i paski, górny pasek i koła sportowe były obowiązkowe wyposażenie pochodzące z pakietu Hickey Enterprises. Z tego co wiemy, pickup GMC Desert Fox mógł być zamówiony ze wszystkimi dostępnymi silnikami benzynowymi.
GMC Sarge
Rok: 1977
Pakiet GMC Sarge nie ograniczał się tylko do pickupów, gdyż pojawił się w GMC Vandura van i GMC General class 8 truck. W pickupie GMC, jednakże, edycja Sarge była ściśle ograniczona do trzy-czwarte tonowych wołów roboczych z napędem na dwa lub cztery koła.
Chłodny srebrny lakier został uzupełniony przez trójkolorowy, wielobarwny brązowo-czerwono-pomarańczowy pasek z boku, napis Sarge na tylnym panelu i ornament na masce z przodu. Kute aluminiowe felgi tylko posłużyły do dalszego złagodzenia niebieskiego charakteru Sarge’a. Wewnątrz, Sarge był wyposażony w CB radio i 8-ścieżkowy zestaw stereo AM/FM oraz sportową kierownicę obszytą skórą.
GMC Street Coupe
Lata: 1978-1980
Street coupe nie było ograniczone wyłącznie do pickupów GMC fleetside i wideside. Można go było zamówić z Jimmy i Suburban też. Chociaż oferowane przez więcej niż jednej tabliczki znamionowej i więcej niż jeden rok, Street Coupe pozostał jeden rzadki model edycji specjalnej. Rozpoznawalny przez jego ZY5 dwutonowy schemat malowania, Street Coupe również wyposażony rozpoznawalny ornament na masce i striping. Był on dostępny z 350ci V8 i 454ci V8 podejmowania 140 KM i 205 KM odpowiednio.
Jak sama nazwa wskazuje, Street Coupe był bardziej komfortowy na drogach niż poza drogami. Co więcej, była to droga sprawa w porównaniu do innych wołów roboczych ciężarówek z tamtych czasów. Może to jest powód, dla którego pozostał raczej rzadki. Przynajmniej pod względem luksusu, w pewnym sensie. Musiał to robić, aby usprawiedliwić swoją wysoką cenę, która często kończyła się na pięciocyfrowym terytorium.
GMC Amarillo
Rok: 1979
Amarillo był ofertą GMC w 1979 roku i można go było zamówić w trzech formach: bazowej Amarillo, nieco bardziej ekskluzywnej Amarillo GT i najwyższej klasy Amarillo Cowboy Cadillac. Podstawowa oferta obejmowała tęczowy, trzytonowy, żółto-pomarańczowo-czerwony lakier z paskami, naklejki identyfikacyjne Amarillo na tylnych panelach i opony LR 60 BF Goodrich. W wersji GT dodano radialne opony LR 70, żebrowane felgi, wtapiającą się przednią osłonę powietrza, spojler dachowy, chromowane rury boczne i kierownicę obszytą skórą. Wreszcie, Amarillo Cowboy Cadillac zawierał większość z tych elementów oraz bogatsze wnętrze z dopasowaną tapicerką, panelami drzwi, podsufitką, wykładziną i siedzeniem “truckers lounge”. Amarillo został zbudowany przez American Coach Corporation z Warren, Ohio, i kosztował pomiędzy $450 a $2,300 na podstawie oferty wyboru.
Liczba magazynów testowała Amarillo w tamtych czasach. Hot Rod Magazine osiągnął z nim 15,6 sekundy na ćwierć mili, co było najlepszym czasem dla pickupa – lepszym nawet od potężnego Lil’ Red Express. Wszystko to było możliwe dzięki zmodernizowanemu 240-konnemu 454ci V8 i wspomnianym już radialom BF Goodrich.
GMC Mule
Rok: 1979
GMC Mule to jedna z najbardziej tajemniczych specjalnych edycji ciężarówek, jakie kiedykolwiek wyszły spod ręki GM. Był on najwyraźniej dostępny tylko przez jednego z 19 dealerów ciężarówek GMC Chicagoland, i tylko w ograniczonym okresie czasu też. To główny powód, dla którego do tej pory nie została ujawniona. Do przeróbki na Mule kwalifikowały się wszystkie pickupy GMC. Oprócz oczywistego logo Mule na tylnej klapie i przednim panelu, wszystkie te ciężarówki posiadały specjalne szprychowe nakładki na koła, żółte paski i solidne dębowe listwy boczne przypominające dawne wagony. Niestety, wciąż czekamy, aż jeden z nich pojawi się w jakiejś stodole lub gdzieś.
Chevy Rollin’ Rebel
Rok: 1981
Rollin’ Rebel został również zamówiony przez producenta zewnętrznego. Firma Choo Choo Customs z Chattanooga w stanie Tennessee ściśle współpracowała z Chevroletem przy wielu okazjach, a krótki rozstaw osi pickupa z 1981 roku jest jednym z tych projektów.
Wykończony w osobliwym srebrnym schemacie malowania z niewygodną grafiką, Rollin’ Rebel posiadał również spojler dachowy, specjalne felgi i opony radialne, przednią zaporę powietrzną, aerodynamiczne stopnie boczne i chromowane zderzaki. Można go było zamówić tylko z pakietem wykończeniowym Custom Deluxe, pojedynczą kabiną i silnikiem 305ci V8. Wyjątkowe było także wnętrze. Oprócz numerowanej tabliczki na desce rozdzielczej, Rollin’ Rebel posiadał jedyną w swoim rodzaju czerwoną tapicerkę i odpowiednie wstawki na desce rozdzielczej. W sumie nie było ich więcej niż 200.
Chevy Sno Chaser
Rok: 1984
Dostępny tylko w zaśnieżonych stanach i innych zimowych obszarach, Sno Chaser jest tak rzadki, jak rzadkie są specjalne edycje pickupów. Będąc sprzedawanym w zaśnieżonych stanach, to naturalne, że Sno Chaser był oferowany z obowiązkowym napędem na wszystkie koła. Miał również dwutonowy lakier oddzielony paskiem, przy czym dolna warstwa lakieru stanowiła warstwę ochronną. Jeśli chodzi o resztę wyglądu, Sno Chaser wyróżniał się dzięki spoilerowi zamontowanemu na łóżku oraz bocznym listwom kabiny.
Dokładne liczby tych limitowanych ciężarówek z edycji specjalnej nie są znane, ale były one niezwykle rzadkie. Co więcej, trudno będzie Ci znaleźć taki dzisiaj, ponieważ rdzewieją one znacznie szybciej w wilgotnej i zimnej pogodzie, do której były przeznaczone w pierwszej kolejności.
GMC California Sundancer
Rok: 1987
California Sundancer był w zasadzie przeciwieństwem Sno Chasera. Jak sama nazwa wskazuje, był on oferowany wyłącznie w południowej Kalifornii, gdzie scena surferów była bardzo silna. Jaskrawożółty lakier nie mógł się z nią bardziej zgodzić, a uzupełniały go szare wstawki w kolorze gunmetal i niebieskie paski na szpilkach.
Jako sportowa ciężarówka z powołania, California Sundancer była wyposażona w sportowe opony BF Goodrich, 15-calowe felgi Mag Sprinter Western, amortyzatory Bilstein oraz przednie i tylne zderzaki Smittybilt z podwójną rurą. Wyposażenie opcjonalne obejmowało światła drogowe, szyberdach i rollbar (w ciężarówce sportowej?).
Chevy Blazer Chalet i GMC Jimmy Casa Grande
Lata: 1976-1977
Nie do końca edycje specjalne, ale zarówno Chalet, jak i zwłaszcza Casa Grande były niezwykle rzadkie. W okresie od kwietnia 1976 do stycznia 1977 wyprodukowano około 1780 sztuk Chevy Blazer Chalet, podczas gdy liczba GMC Jimmy Casa Grande była znacznie niższa. Oba kampery były jednak praktycznie identyczne pod względem oferty. Standardowe 350ci V8 i opcjonalne 400ci V8 były silnikami, podczas gdy 3-biegowa manualna i 4-biegowa automatyczna Turbo Hydra-Matic były skrzyniami biegów. Co więcej, większość z nich była konwencjonalnymi modelami z napędem na wszystkie koła, podczas gdy te z automatem mogły być zamówione z opcjonalnym napędem na wszystkie koła w pełnym wymiarze czasu.
Chalet i Casa Grande sported standardowe dwa lub opcjonalne cztery łóżka piętrowe, stół jadalny z dwoma kanapami dla czterech osób, zlew ze stali nierdzewnej, piec, itp. Oni również kosztować dużo. Rzadko kiedy ich cena mieściła się w zamierzonych czterocyfrowych wartościach, ponieważ opcjonalne wyposażenie szybko podnosiło cenę do pięciocyfrowej kategorii. To może być jeden z powodów, dla których tak niewiele osób zdecydowało się na zakup jednego z nich. Inne były, jak można sobie wyobrazić, nie tak wielkie z praktyczności, wysoka waga, niski przebieg gazu, itp.
GMC Royal Sierra
Rok: 1976-1979
Royal Sierra też nie był edycją specjalną per se, ale to nie czyni go rzadszym od innych modeli z limitowanej serii. W rzeczywistości uważa się, że tylko około 500 egzemplarzy zostało zamówionych w ten sposób. Royal Sierra to w zasadzie nic innego, jak specjalny pakiet wykończeniowy oferowany w ramach promocji na koniec roku. Jest on analogiczny do znacznie bardziej rozpowszechnionego Chevy Bonanza.
Każdy, kto zamówił Royal Sierra trim, miał okazję wyposażyć go w grupy opcji wyglądu i wygody po obniżonych cenach. Z tego powodu są to zwykle modele o lekko podwyższonym standardzie, chociaż można było zamówić z nim prawie każdą opcję ciężarówki GMC. W zasadzie zastępowało ono naklejki Chevy Scottsdale/GMC Sierra Grande. Innymi słowy, wykończenie RPO Z62 nadal służyło jako podstawa, ale pod inną nazwą. Praktyka ta została zaniechana po 1979 roku, podobnie jak obowiązkowe wykończenie Z62. Wnętrza Z84 lub YE9 były również dostępne z rabatem od 1980 roku, ale nigdy więcej nie zostały nazwane inaczej.
GMC Foxy Sierra
Rok: ?
Bardzo mało wiadomo o GMC Foxy Sierra poza faktem, że była to edycja specjalna na lata 73-87 produkowana przez Alpha Vehicles Inc. z South Elkhart, Indiana. Najwyraźniej ludzie z Alpha nie byli zachwyceni podstawowym pakietem GMC Sierra i postanowili go urozmaicić, stąd nazwa. Foxy Sierra miała specjalne nadwozie z paskami na masce i po bokach oraz równie wyjątkowe wnętrze ze specjalną tapicerką i pojemnikiem na lód w konsoli pomiędzy kubełkami. W pakiecie znajdowało się CB radio i 8-ścieżkowy system AM/FM, a montowany w łóżku rollbar ze światłami drogowymi można było zamówić jako opcję. Alpha Industries zalecała zamówienie w przyszłości konwersji GMC Sierra z mniejszym V8, nadwoziem od strony błotników, w jednolitym kolorze i z automatyczną skrzynią biegów. Jak wiele z nich zostało wyprodukowanych lub jak wiele przetrwało pozostaje tajemnicą.
.