- Zdjęcie statku migrantów, który zatonął zabijając ponad 300 osób zeszłej jesieni
- Wyłoniło się po kolejnej tragicznej katastrofie statku u wybrzeży Lampedusy
- Ciało zostało odkryte na brzegu al-Qarboli, 37 mil na wschód od stolicy Libii
- Mężczyzna był na łodzi dla migrantów, która zatonęła u wybrzeży Trypolisu w drodze do Włoch
- Do tej pory wydobyto 17 ciał i uratowano 206 osób
- Wiele osób pozostaje nadal nieznanych po zatonięciu
- Włochy ostrzegają, że bez pomocy pozwolą migrantom podróżować do północnej Europy
- Doniesienia mówią, że 800,000 kolejnych niedoszłych migrantów gotowych do wypłynięcia z Libii
Przylegając do siebie w cieniu zatopionego kadłuba, ta młoda para jest zjednoczona nawet w śmierci.
Wyłoniły się podwodne zdjęcia statku z migrantami, który zatonął, zabijając ponad 300 osób jesienią ubiegłego roku, po kolejnym tragicznym wraku u wybrzeży Lampedusy.
Jak policyjni nurkowie badają zatopiony wrak, ciała osób, które nie przeżyły, można zobaczyć na pokładzie i rozrzucone na otaczającym dnie morskim.
W jednym z rozdzierających serce obrazów młoda para pozostała w miłosnym uścisku, nawet gdy utonęła.
Scroll down for video
Statek zapalił się i zatonął we wrześniu ubiegłego roku, zaledwie dwie mile od wyspy Lampedusa, zabijając 366 migrantów, głównie Somalijczyków i Erytrejczyków.
Po katastrofie, najgorszej od 2000 r., i pośród wielu wyrzutów sumienia, włoska marynarka wojenna i straż przybrzeżna zintensyfikowały działania ratunkowe.
Władze miały jednak trudności z przechwyceniem łodzi, ponieważ gangi przemytników, zachęcone działaniami ratunkowymi, zwiększyły liczbę przepraw. Już w tym roku 36 000 migrantów wylądowało łodzią we Włoszech, osiem razy więcej niż w zeszłym roku. W tym tygodniu łódź przewożąca setki migrantów zatonęła 100 mil na południe od Lampedusy. Pomimo desperackich prób ratunku, co najmniej 17 migrantów utonęło, a wielu innych wciąż uznaje się za zaginionych. W zeszłym tygodniu co najmniej 40 zginęło w innym wraku, kiedy trawler zatonął u wybrzeży Libii.
Uwolnienie materiału filmowego po nowych tragediach przypomina pełen horror zeszłorocznego wraku, kiedy ratownicy opisali “cmentarz w morzu”.
Wtedy policyjny nurek Renato Sollustri powiedział, że nie spał, odkąd wydobył dwa trupy, dziecko ukryte w fałdach białych legginsów matki, pod ściągniętymi spodniami.
Wideo dzięki uprzejmości Repubblica.it
Powiedział: ‘Była trzecia po południu, kiedy w końcu dostaliśmy się do ostatniej kabiny na dziobie po tym, jak minęliśmy ścianę ciał.’ Nurkowie mieli jeszcze dziesięć minut tlenu, kiedy przedostali się przez ścianę ciał do ostatniej kabiny na dziobie i zobaczyli matkę z dzieckiem.
Powiedział La Repubblica: ‘Nie mogliśmy odejść bez zrobienia czegoś dla niej. Wyciągnęliśmy ją, tworząc ludzki łańcuch z naszych ramion. Następnie położyliśmy ją na dnie morza. Za pomocą liny połączyliśmy ją z innymi ciałami i przy pomocy środków asekuracyjnych przenieśliśmy je w kierunku światła.
‘Dopiero kiedy przekazaliśmy ciało naszym kolegom z łodzi, dokonali szokującego odkrycia – w jej legginsach było noworodek. Nikt z nas nie mógł w to uwierzyć. Wszyscy zaczęliśmy płakać – moja maska była pełna łez.’
Marszałek policji powiedział, że nigdy wcześniej nie stracił panowania nad sobą w pracy. ‘Ale na oczach tego noworodka straciłem zimną krew. Dziecko mogło nigdy nie zobaczyć światła – tylko ciemność na dnie morza. To była straszna praca”.
Wcześniej dzisiaj ciało migranta, który próbował uciec z Afryki, aby rozpocząć nowe życie w Europie, wynurzyło się na libijskiej plaży.
Tego makabrycznego odkrycia dokonano na brzegu al-Qarboli, na wschód od Trypolisu dni po tym, jak trawler, na którym przypuszczalnie podróżował, zatonął u wybrzeży Libii, pochłaniając co najmniej 17 ofiar śmiertelnych.
Zatonięcie, które do tej pory doprowadziło do dwóch aresztowań, pojawia się wśród twierdzeń, że setki tysięcy kolejnych niedoszłych nielegalnych imigrantów przygotowuje się do wypłynięcia na południe Włoch.
Ciało, które nie zostało jeszcze zidentyfikowane, jest jednym z 17 dotychczas wydobytych, podczas gdy 206 osób zostało uratowanych przez łodzie patrolowe i statki handlowe z wraku na wodach międzynarodowych między Libią a Włochami.
Włoskie media cytowały straż przybrzeżną, twierdząc, że na pokładzie znajdowało się około 400 osób, co oznaczałoby, że dziesiątki z nich wciąż pozostają nierozliczone. Wśród ocalałych jest dwoje erytrejskich dzieci, które straciły swoich rodziców i rodzeństwo.
Włoskie władze zatrzymały dwóch Tunezyjczyków podejrzanych o przemyt migrantów na pokładzie łodzi, aresztowawszy ich pod zarzutem morderstwa.
Włochy, ze swoją najbardziej wysuniętą na południe wyspą, Lampedusą, zaledwie 70 km od wybrzeża Afryki, są pierwszym portem, do którego zawija wielu poszukujących nowego życia w Europie.
Teraz kraj zagroził wysłaniem azylantów przez Europę bez większej pomocy, aby powstrzymać falę przybyszów.
Do tej pory w tym roku ponad 36 000 migrantów przybyło łodziami do wybrzeży Włoch, przy czym władze ostrzegają, że tempo to jest nawet szybsze niż rekordowa liczba z 2011 roku podczas Arabskiej Wiosny.
Przemytnicy migrantów często mieszają się ze swoimi pasażerami tylko po to, aby ich porzucić, gdy wspólnicy w łodziach motorowych przybywają, aby odesłać przemytników do bazy.
Włoski wywiad twierdzi, że kolejne 800 000 niedoszłych migrantów jest na wybrzeżu Afryki gotowych do wyruszenia w rejs.
Włoski minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano powiedział, że bez większej pomocy w patrolach morskich, Włochy przeciwstawią się zasadom UE zobowiązującym migrantów do pozostania w kraju, w którym wylądowali i pozwolą im podróżować dalej do północnej Europy.
‘Po prostu pozwolimy im odejść’, powiedział.
“Skoro migranci nie chcą pozostać we Włoszech, powinni mieć możliwość skorzystania z prawa do azylu politycznego w pozostałych krajach Europy. W przeciwnym razie przekształcamy Włochy w więzienie uchodźców politycznych.’
Powiedział, że Europa powinna przechwytywać migrantów w Libii, tworząc obozy i oferując pomoc humanitarną migrantom, zanim wyruszą do Europy.
“Przyjęcie humanitarne musi zacząć się w Afryce. Europa musi tam pojechać, postawić namioty i zająć się tam migrantami” – dodał.
Minister spraw wewnętrznych Libii Saleh Maziq powiedział, że nie może poradzić sobie z napływem migrantów z Afryki Subsaharyjskiej, mówiąc, że “Europa musi zapłacić cenę”.
Libia pogrążyła się w chaosie od czasu porażki Arabskiej Wiosny, bezsilna, aby powstrzymać przestępcze gangi handlarzy ludźmi wysyłające tysiące migrantów do Europy, często na przepełnionych i niezdatnych do żeglugi statkach.
Po tragicznej katastrofie statku, w której zginęło ponad 300 osób u wybrzeży wyspy Lampedusa jesienią ubiegłego roku, zaplanowano ogólnounijny patrol morski z Malty, ale jak dotąd nie udało się go zrealizować.