40 Największych Gwiazd Rocka Wszech Czasów

Uważam następujących ludzi za największe gwiazdy rocka w historii z co najmniej 1 z 3 poniższych powodów…
1. Charyzma/ Wielkoduszność/ Showmanship
2. Umiejętności/ Muzykalność
3. Komentarz społeczny/ Integralność/ Autentyczność
4. Zapamiętywalność
Mogę również zauważyć, że kilka osób zostało sklasyfikowanych w parach, ponieważ ich pozycja w rankingu wynika w dużej mierze z osoby, z którą są zawarte.
Zacznę od #40…
40. Trent Reznor- Nine Inch Nails (wokalista). Ceniony za integralność i uczciwość. Nigdy nie podporządkował się przemysłowi muzycznemu, jest całkowicie wolnym duchem.
39. Gene Simmons- Kiss (basista). W rankingu za wielkość i zapamiętywalność. Jego włosy sterczące prosto do góry, jego farba na twarzy, jego notoryczny 6-calowy język. Zapadający w pamięć pod każdym względem, w każdym kształcie i formie.
38. Phil Lynott- Thin Lizzy (Wokalista). Uznany za Charyzmę. Charyzmatyczny, wpływowy (był jednym z pierwszych frontmanów rockowych, którzy grali na basie) i czarny Irlandczyk w czasach, gdy bycie czarnym Irlandczykiem nie było do końca modne. Gdyby tylko jeszcze żył.
37. Zach De La Rocha- Rage Against The Machine (wokalista). Czy się z nimi zgadzasz, czy nie, musisz przyznać, że Rage wiedzą, jak przekazać wiadomość, a ich fundamentem jest czysta dzikość Zacha De La Rocha.
36. Keith Moon- The Who (perkusista). W rankingu za wielkość, umiejętności i zapamiętywalność. Klasyczny rockandrollowy Ikar, który po prostu przeleciał zbyt blisko słońca. Wyprzedzony tylko przez Neila Pearta i Johna Bonhama, jako największy perkusista wszech czasów.
35. Jon Bon Jovi- Bon Jovi (wokalista). Ceniony za showmanship i integralność. Podczas gdy jego wizerunek jest daleki od dzisiejszej mody, urzekł i przemówił w imieniu swojego pokolenia. Każdy, kto widział teledysk “Lay Your Hands On Me”, nie zaprzeczy jego showmanship.
34. Dave Navarro- gitarzysta (Jane`s Addiction). W rankingu za umiejętności i autentyczność. Każdy, kto znosi Perry’ego Farrela (zobacz moją listę 10 największych rockowych dupków poniżej) na co dzień, dostaje moje propsy. Również najbardziej utalentowany członek jego zespołu.
33. Pete Townshend- gitarzysta (The Who). Oceniony za wizerunek i umiejętności. Jego przesadnie wyolbrzymione wiatraki, choć już nigdy się pod nie nie podszywano, są materiałem na legendę. Również fenomenalny autor piosenek.
32. David Coverdale- Wokalista (Whitesnake). Zaliczany do kategorii showmanship. Chociaż z pewnością nie jest godny pochwały, jeśli chodzi o integralność (ciągle zmieniał skład Whitesnake, aby pozostać na topie), jako frontman rockowy był elektryzujący.
31. Scott Weiland- wokalista (Stone Temple Pilots). Zaliczany do kategorii image i showmanship. Jak pokazuje jego praca z Velvet Revolver, ten facet może pracować z tłumem. Również bardzo inspirująca osoba (wznosząca się do sukcesu, upadająca z sukcesu i podnosząca się z powrotem).
30. Zakk Wylde- gitarzysta (Ozzy), wokalista (BLS). Ceniony za umiejętności i szczerość. Kto z nim konkuruje, jeśli chodzi o czystą szczerość? Wylde po prostu ma w dupie **** co myśli o nim establishment i całkowicie zachował swoją integralność. I jeśli nie wiedziałeś, jest również całkiem słodkim gitarzystą.
29. Ann Wilson & Nancy Wilson- Heart (wokalistka & gitarzystka). W rankingu za umiejętności i uczciwość. Udowodniła, że laski wiedzą jak się bawić i są wolne w swoim podejściu do rocka. Ann, jest również największą żeńską wokalistką naszego pokolenia.
28. Roger Daltrey- The Who (wokalista). Ceniony za wielkość i umiejętności. Jeden z pierwszych wielkich frontmanów rockowych, a także fenomenalny wokalista.
27. Ritchie Blackmore- Deep Purple (gitarzysta). W rankingu umiejętności. Największy z 3 wirtuozów Purpli (pozostała dwójka to Paice i Gillan). Totalny wizjoner, i jeden z najlepszych gitarzystów rockowych w historii.
26. Flea- Red Hot Chili Peppers (basista). Uszeregowany pod względem umiejętności. Po prostu, największy basista ostatnich 30 lat. Jest fenomenalny.
25. Angus Young- AC/DC (gitarzysta). Oceniony za umiejętności i wizerunek. Szkocki gitarzysta o wzroście 5`2, który występuje w stroju ucznia. Czy muszę mówić więcej?
24. Nikki Sixx- Motley Crue (basista). W rankingu na wielkość i zapamiętywalność. Uosobienie gwiazdy rocka lat 80-tych. Ten koleś był po prostu szalony, a jego niesławne przedawkowanie heroiny i odrodzenie, jest jedną z najbardziej legendarnych historii w historii rocka.
23. Ted Nugent- Solo, Damn Yankees (wokalista/gitarzysta). W rankingu za autentyczność i integralność. Szaleniec z miasta motorowego, po prostu nie dba o to, co ktokolwiek o nim myśli i nigdy nie cenzurował się dla liberalnych mediów.
22. Rob Zombie – White Zombie, Solo (piosenkarz). Oceniony za wizerunek i autentyczność. Koleś zrobił piosenkę z 20 sekundami jęczenia laski, na początku. To powinno wam powiedzieć wszystko, co musicie wiedzieć.
21. Eddie Vedder- Pearl Jam (wokalista). Oceniony za umiejętności, komentarz społeczny i integralność. Najbardziej porywający frontman lat 90-tych, jest kolejnym facetem z uczciwością wypisaną na twarzy. Zrobił dla lat 90-tych to, co Jimi Hendrix i Jim Morrison zrobili dla lat 60-tych.
Niedługo opublikuję top 20…
<Podsumowanie>
20. Neil Peart- Rush (perkusista). Uszeregowany pod względem umiejętności. Jeśli od początku istnienia ludzkości było mniej niż 40 osób, które po prostu urodziły się muzykami, to Neil Peart jest jedną z nich. Jest kimś w rodzaju współczesnego Beethovena. Jest największym perkusistą wszech czasów, z którym konkurują tylko Bonham i Moon, a także prawdopodobnie najlepszym autorem piosenek rockowych naszych czasów. Niemożliwie utalentowany muzyk.
19. Dimebag Darrell- Pantera (gitarzysta). W rankingu umiejętności. Wyprzedzany jedynie przez Eddiego Van Halena, Kirka Hammetta i Slasha, jako największy metalowy gitarzysta w historii, Dimebag jest legendą w świecie metalu. Podobnie jak reszta jego kolegów z zespołu, Dimes nie zwracał uwagi na resztę świata, jeśli chodzi o muzykę. Robił swoje i nie dbał o to, czy ludziom się to podoba, czy nie (biorąc pod uwagę sporą popularność Pantery, chyba jednak się podobało). Wspaniały muzyk, który zmarł zbyt młodo.
18. Layne Staley & Jerry Cantrell- Alice In Chains (Wokalista & Gitarzysta). Uszeregowany pod względem umiejętności i zapamiętywalności. The Page & Plant lat 90-tych, niewiarygodna chemia między tą dwójką jest powodem, dla którego Alice jest tak powszechnie okrzyknięta jednym z najlepszych zespołów swoich czasów. Sposób, w jaki niesamowity wokal Layne’a (jest jednym z najlepszych wokalistów rockowych w historii) i strzelista gitara Cantrella uzupełniały się wzajemnie, był czymś naprawdę wyjątkowym i czymś, czego nie widziano od czasów Rotha & Van Halen.
17. Slash- Guns N’ Roses (gitarzysta). Oceniony za charyzmę, umiejętności i zapamiętywalność. Niezapomniany wizerunek (top hat z czarnymi włosami zasłaniającymi oczy), niesamowity gitarzysta i jedna z ostatnich prawdziwych gwiazd rocka, Slash jest niezapomniany. Podczas gdy jego zapamiętywalność i charyzma są oczywiste, jego umiejętności często pozostają niezauważone, a to naprawdę szkoda, biorąc pod uwagę, że November Rain i Sweet Child O’ Mine to dwie z najlepszych solówek gitarowych w historii rock and rolla.
16. Alice Cooper- Solo (wokalista). Oceniony za showmanship i zapamiętywalność. Oryginalny król szokującego rocka, Nikt nie był taki jak Alice przed Alice. Całkowicie oryginalny artysta (i również bardzo niedoceniony), całkowity brak szacunku dla przemysłu muzycznego i jego zła oraz niewiarygodny wykonawca (Jego show jest dziś tak samo hipnotyzujące jak 30 lat temu).
15. Ronnie James Dio – Rainbow, Black Sabbath, Dio (wokalista). Oceniony za autentyczność i umiejętności. Mały człowiek z wielkim głosem, jest legendarnym metalowym frontmanem i wokalistą (materiał z Top 10). Każdy zespół, w którym był, niósł ze sobą jego talent wokalny i showmańskie umiejętności. Jest również tak samo godny pochwały za swoją pracę poza muzyką, jego budowa The Hear N Aid była bardzo bezinteresowną rzeczą, która sprawiła, że ci kretyni z “Make A Brighter Day” wyglądali jak *** dziury i sissies w tym samym czasie.
14. Tommy Lee- Motley Crue (perkusista). Oceniany za wielkość, umiejętności i zapamiętywalność. Kwintesencja heavy metalowego badboya, Tommy Lee jest Mickiem Jaggerem naszego pokolenia. Prawdopodobnie najbardziej znany z 4 chodzących i mówiących notorii, które tworzyły Motley Crue, jego epickie i wielkie wybryki są materiałem na legendę, ale przyćmiewają jego niesamowite umiejętności jako perkusisty (jeśli słyszałeś Dr. Feelgood, wiesz o czym mówię).
13. Freddie Mercury- Queen (wokalista). Oceniony za umiejętności, showmanship, i zapamiętywalność. Nie potrafię oddać mu należytej sprawiedliwości, więc po prostu to powiem; Freddie Mercury miał najwspanialszy głos spośród wszystkich wokalistów rockowych w historii. Był najwspanialszy i nawet jego wokal nie był w stanie przyćmić jego niesamowitego showmanshipu. Jeden z największych tragicznych bohaterów rock and rolla, który zmarł na aids, zanim zdążył powiedzieć wszystko, co miał do powiedzenia.
12. Rob Halford- Judas Priest (wokalista). Ceniony za umiejętności i uczciwość. Przez wielu uważany za drugiego po Ozzym w dziedzinie metalowych frontmanów, Rob Halford jest jednym z legendarnych wokalistów metalu. Niewątpliwie jeden z najlepszych krzykaczy w historii, zainspirował kilku wannabes, takich jak Bruce Dickinson (Iron Maiden) i Geoff Tate (Queensryche). Jego coming out, był jednym z najlepszych posunięć w historii metalu, a każdy kto nie akceptuje tego kim jest, jest nie tylko homofobem, ale także kompletnie nie wie czym jest metal.
11. Eddie Van Halen- Van Halen (gitarzysta). Oceniony za umiejętności i zapamiętywalność. Co więcej można powiedzieć o Eddiem Van Halenie, co nie zostało powiedziane milion razy wcześniej. Prawdopodobnie największy gitarzysta ery post-Hendrixa, Eddie wpłynął na wszystkich od Guns N’ Roses do Gorillaz. Eruption jest powszechnie uznawany za największy rockowy instrumental wszech czasów, i słusznie. Jeśli dziś jest to wciąż oszałamiający utwór, to wyobraźcie sobie jak to było usłyszeć go w 1977 roku! Absolutna legenda, której nikt w najbliższych latach nigdy nie prześcignie.
Do kontynuacji…
<Dodane>
10. Mick Jagger & Keith Richards- The Rolling Stones (Wokalista & Gitarzysta). Oceniani pod względem charyzmy, zgrania i zapamiętywalności. Oryginalne rock and roll badboys, i prawdopodobnie dwie najbardziej pamiętne gwiazdy rocka wszech czasów. Showmanship, niekończąca się waśń między nimi i oczywiście chemia między nimi, są pamiętane do dziś. Jagger i Richards ustanowili standard chemii dla każdego duetu wokalista-gitarzysta, który podążał za nimi (tylko jeden duet wokalista-gitarzysta kiedykolwiek ich przewyższył, patrz #4).
9. Chris Cornell- Soundgarden (Wokalista). Oceniony za umiejętności i autentyczność/integralność. Chris Cornell jest największym amerykańskim wokalistą rockowym wszech czasów (Jeśli potrzebujesz dowodu, posłuchaj Jesus Christ Pose). Odkładając na bok jego wspaniały talent wokalny, Chris jest najbardziej pamiętany za bycie najmniej pretensjonalną, najmniej egoistyczną i najbardziej przyziemną gwiazdą rocka, jaka kiedykolwiek żyła. Nigdy nie zachowywał się tak, jakby był lepszy od swoich kolegów z zespołu tylko dlatego, że był frontmanem, i przywrócił rock and roll’owi poczucie uczciwości i integralności, którego brakowało przez długi czas.(Poczucie uczciwości i integralności, które jest bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach, biorąc pod uwagę dominujące zespoły rockowe).
8. Jim Morrison- The Doors (wokalista). Oceniony za charyzmę, umiejętności, szczerość i zapamiętywalność. 4 na 4 w kryteriach, to jest imponujące, ale to jest właśnie to, jak wielką gwiazdą rocka był Król Jaszczurów. Jim Morrison był kimś w rodzaju rockandrollowego Sokratesa, który używał swoich mrocznych i głęboko filozoficznych wizji, by urzekać i hipnotyzować swoje pokolenie. Oprócz niemal niezrównanej charyzmy, Morrison był również niezrównanym wokalistą i znakiem firmowym szczerości i niecenzuralnych wybryków, do których aspirowało wiele gwiazd rocka, ale żadna z nich ich nie przebiła. Kolejny rockandrollowy Ikar, który żył szybko i umarł młodo.
7. Steven Tyler – Aerosmith (wokalista). Ceniony za showmanship/charyzmę i zapamiętywalność. Uważany przez wielu za jednego z największych wykonawców na scenie w długiej historii rock and rolla, Steven Tyler stworzył wizerunek, który nie zostanie szybko zapomniany. Podczas gdy duża część jego reputacji i szacunku wynika z niesamowitej chemii z gitarzystą Joe Perry’m, to czysty showmanizm jest prawdziwym powodem do sławy Tylera. Fakt, że jest tak brzydki, że niektóre kobiety uważają go za seksownego, jego unikalny skrzeczący wokal i wskrzeszenie z martwych w stylu lazarusa, które on i jego koledzy z zespołu przeprowadzili, to inne rzeczy, które nie mogą pozostać niezauważone, gdy identyfikuje się Stevena Tylera jako jedną z największych gwiazd rocka wszech czasów.
6. Axl Rose- Guns N’ Roses (Wokalista). Oceniony za charyzmę, umiejętności, szczerość i zapamiętywalność. Aby być uczciwym, przyznajmy, że Axl Rose był *** dziurą, która wzięła niesamowity sukces swojego zespołu i odrzuciła wszystko przez swoją egocentryczną osobowość. Mimo to, jest on jednym z najbardziej elektrycznych i pamiętnych frontmanów rock and rolla w historii. Ma jeden z najszerszych i najbardziej wszechstronnych zakresów wokalnych w historii rocka i nie cofał się przed niczym, na scenie i poza nią, na dobre i na złe. Chociaż uważam, że jego montaż dzisiejszego GNR jest czystym heavy metalowym świętokradztwem i zaciemnia dziedzictwo GNR, to to samo dziedzictwo jest tak wielkie, epickie i pamiętne jak jest z powodu, bardziej niż jakiegokolwiek innego oryginalnego członka GNR, samego Axla Rose’a.
5. Kurt Cobain – Nirvana (wokalista/gitarzysta). Oceniony za umiejętności, autentyczność/integralność i zapamiętywalność. Frontman i kreatywna siła stojąca za najbardziej pamiętnym zespołem naszego pokolenia. Cobain odnalazł rockandrollową nieśmiertelność w dokładnie odwrotny sposób niż niemal każda inna gwiazda rocka – będąc tak odosobnionym, niechętnym, wrażliwym, a przede wszystkim pełnym pasji, jak tylko gwiazda rocka może być. Największy autor tekstów piosenek ostatnich 25 lat i niesamowity wokalista, żaden z talentów Kurta Cobaina nie jest w stanie przyćmić jego wrażliwej osobowości i nieskrywanej pasji do muzyki, które do dziś są jego znakami rozpoznawczymi. Największy tragiczny bohater rock and rolla, Kurt Cobain zmarł młodo, ale myślę, że można powiedzieć, że jego legenda będzie żyła wiecznie.
4. Robert Plant & Jimmy Paige- Led Zeppelin (wokalista & gitarzysta). Oceniani pod względem wielkości/charyzmy, umiejętności, zgrania i zapamiętywalności. Paige i Plant to najwspanialszy duet wokalista-gitarzysta w historii rocka. To było naprawdę, mecz w niebie, że nikt nie widział wcześniej, i nie widzieliśmy od tego czasu. Niepokonana chemia, niepokonany talent, wspaniałe wybryki na scenie i poza nią, ta dwójka była królami rocka lat 70-tych. Żadne dwa talenty innych ludzi nie uzupełniały się w tak niesamowity sposób jak talent Paige’a i Planta, a ludzie dążą do osiągnięcia tej samej chemii do dziś. Chociaż obaj byliby wysoko w rankingu indywidualnie, ci dwaj są najlepiej oceniani jako zespół, ponieważ to jest ten sam powód, dla którego byli tak wspaniali i tak legendarni i pamiętni jak są.
3. Ozzy Osbourne- Black Sabbath, Solo (Wokalista). Oceniany za wielkość/charyzmę, showmaństwo, szczerość i zapamiętywalność. Cieszący się większą sławą niż Aerosmith, Gun N’ Roses i Led Zeppelin razem wzięci i prawdopodobnie ustępujący jedynie Motley Crue, Ozzy jest prawdopodobnie najbardziej konsekwentnie kontrowersyjną gwiazdą rocka w historii. Od odgryzienia głowy nietoperzowi, po zrobienie pi** na Alamo – każdy zna przynajmniej jedną historię Ozzy’ego. Po tym jak był frontmanem legendarnego Black Sabbath, pierwszego zespołu metalowego na świecie, został powieszony na szubienicy przez swoich kolegów z zespołu, by osiągnąć swój największy sukces jako artysta solowy. Wraz z żoną stworzył największy festiwal muzyczny na świecie, bez względu na gatunek, i pozostaje tak samo bezczelny i szczery dzisiaj, jak wtedy, gdy ukazał się pierwszy album Sabbathów.
2. Jimi Hendrix- The Jimi Hendrix Experince (wokalista/gitarzysta). Oceniony za charyzmę, umiejętności, szczerość i zapamiętywalność. W sferze pasji, w odniesieniu do muzyki rockowej, kto się do niego zbliżył? Kto kiedykolwiek kochał tworzenie muzyki bardziej niż Hendrix? Pochodzący z rodziny z problemami, muzyka była wszystkim, co Jimi kiedykolwiek miał. Ale po powstaniu The Experience, Hendrix udowodnił, że jest tak samo wspaniałym muzykiem, jak i pasjonatem. Do dziś pozostaje niekwestionowanym i niedoścignionym ojcem chrzestnym gitary elektrycznej. Był prawdopodobnie pierwszym w historii rock and rolla wirtuozem, pierwszym muzykiem rockowym, który naprawdę znał swój instrument na wylot, a to nadało rock and rollowi poczucie wirtuozerii i umiejętności, które czynią go wyjątkowym. Pierwszy tragiczny bohater rock and rolla, Jimi Hendrix, zostanie zapamiętany na zawsze i zawsze będzie największym gitarzystą w historii.
1. David Lee Roth- Van Halen (wokalista). Uznany za charyzmę/dziwność, showmanship, umiejętności i zapamiętywalność. Elektryczny, wielki, większy niż życie i naprawdę niezapomniany, David Lee Roth był wszystkim, czym powinien być frontman rocka. Moim zdaniem jest on największą gwiazdą rocka wszech czasów. Jego charakterystyczne błazeńskie wybryki i niezrównane showmanstwo sprawiły, że był jedną z ostatnich prawdziwych gwiazd rocka. Kluczowy gracz w jednej z największych historii rocka (niekończąca się rotacja wokalisty Van Halen), jego waśń z byłymi kolegami z zespołu jest często postrzegana jako największa waśń w historii rocka. Jednak to, co zrobił, gdy był jeszcze w Van Halen, czyni go legendą, a to, co zrobił, to nadanie wielkości i epickiego charakteru drugiemu największemu hardrockowo-metalowemu zespołowi wszech czasów (tylko Zeppelin bije ich na głowę). Biorąc pod uwagę brak elektrycznych frontmanów rockowych w dzisiejszych czasach, myślę, że można powiedzieć, że David Lee Roth na zawsze pozostanie największym frontmanem w historii rocka.
Top 10 Biggest Rock *** Holes.
1. Courtney Love- Hole (wokalistka). Każdego dnia, gdy żyje, robi czarne znaki na dziedzictwie swojego zmarłego męża.
2. Billy Joe Armstrong- Green Day (wokalista). Szczerze mówiąc, ten facet myśli, że zna tajemnicę wszechświata. Wydaje się wkurzony, że ludzie nie traktują go poważnie (bardzo zaskakujące, biorąc pod uwagę, że kiedyś występował na scenie w stringach ze skóry geparda).
3. Roger Waters- Pink Floyd (basista). Gdyby pozostał z Floydami, mogliby stać się największym zespołem rockowym w historii, ale pozwolił, aby jego ego stanęło na przeszkodzie.
4. Bruce Dickinson- Iron Maiden (Singer). Jak duże z *** otwór trzeba być, zwłaszcza gdy jesteś frontmanem zespołu tak w długu Ozzy jak Maiden jest, aby przejść na scenie i obrazić Ozzy’ego sam? Co za ****in’ do***bag!
5. Perry Farrell- Jane’s Addiction (wokalista). Coś nie działa dobrze w głowie tego kolesia, bo jest tam jak ****in; Pluto.
6. Tom Morello- Rage Against The Machine (gitarzysta). Klasyczny przykład dupka, który nigdy nie potrafi przyznać się do błędu.
7. Fred Durst- Limp Bizkit (Wokalista). Bardziej niż na tworzeniu muzyki zależy mu na tym, aby świat dowiedział się, że **** przeleciał Britney Spears. Jego zespół również sprawia, że muzyka rockowa wygląda na niedojrzałą, pozbawioną talentu i w sumie głupią.
8. Tom Scholz- Boston (gitarzysta). Udowodnił jak bycie oddanym perfekcjonistą może być drogą do zniszczenia sukcesu twojego zespołu.
9. Gary Cherone- Extreme/Van Halen (wokalista). Chociaż nie jest techniczną dziurą (wydaje się być miłym facetem), ślad, jaki położył na dziedzictwie Van Halen, jest czymś, czego hardkorowy fan VH, taki jak ja, nie może pominąć ani wybaczyć.
10. Mike Patton- Faith No More (wokalista). Szanuję jego zdolności jako muzyka (ma najszerszy zakres wokalny ze wszystkich wokalistów w historii), i chociaż jego zakres wokalny był zbawieniem Faith No More, to jego ciągłe narzekanie było również ich zgubą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.