Pizza at 800 Degrees; Credit: Garrett SnyderThe Story Behind 800 Degrees' Ridiculous Pizza Deal

Przed podzieleniem się szczegółami tygodniowej podróży, podczas której spędzałem każdy dzień na jedzeniu tego, co może być najlepszą okazją na jedzenie w L.A., chciałbym, żebyście rozważyli dwie liczby: 53 148 i cztery.

Cztery to liczba dolarów potrzebna do zakupu #PizzaoftheDay, specjalności tylko na Instagramie, którą neapolitańska sieć pizzerii 800 Degrees prowadziła przez ostatnie sześć miesięcy. Każdego dnia, jedno zdjęcie pizzy jest wysyłane około 10 rano. Pizze z tymi dokładnymi dodatkami są sprzedawane z 50 procentami zniżki przez cały dzień – nie ma możliwości zamiany.

Więc tak, 11-calowa pizza neapolitańska za 4 dolary plus reszta.

Co to jest 4 dolary zazwyczaj dostać w tych dniach? Godzinę parkowania w Santa Monica? Czy parę spodni do pralni chemicznej? Nawet Little Caesars, sieć pizzerii Big Lots, pobiera 5 dolarów za nadęte kartonowe tratwy, które nazywają pizzą. 800 Degrees nie tylko nie jest straszne, ale jest piękne, satysfakcjonujące i rozgrzewające duszę. Jest o wiele lepsza niż sieć pizzerii z wieloma lokalizacjami ma prawo być. Tutejsze ciasto jest chrupiące, pikantne i pokryte małymi pęcherzykami powietrza, które powstały w wyniku spalania drewna. Mozzarella jest prawdziwie lepka. Mają fajne piece kamienne, które pieką pizzę w minutę. Co najważniejsze, sprzedają pizzę za 4$.

Nie sądzę, żeby przesadą było nazwanie 800 Degrees największym konceptem “fast casual” w L.A. (przynajmniej dopóki nie pojawi się Shake Shack).

Oczywiście, uwielbiam tę ofertę. Ale czy kocham go na tyle, by jeść #PizzaoftheDay codziennie przez tydzień aż do 2160 roku? Tu pojawia się druga liczba: 53,148. To całkowita liczba możliwych konfiguracji polewy w 800 Degrees. Jest to również powód, dla którego umowa #PizzaoftheDay istnieje, dzięki drugorocznemu studentowi kierunku biznesowego na Northern Arizona University.

Oliver Adams, 19, pracował w 800 Degrees w Westwood w okresie letnim. Jak można sobie wyobrazić, jadł pizzę prawie każdego dnia. Największe wrażenie zrobiła na nim sama liczba dodatków, w sumie 53. Nigdy nie słyszał o pizzerii, która miałaby ich aż tyle. Jak wiele różnych pizz może powstać z tych dodatków? Poszedł do założyciela 800 Degrees, Anthony’ego Carrona, z pomysłem: Jedna specjalna pizza, każdego dnia, przez następne 145 lat.

Wtedy zrobiło się dziwnie.

Przed promocją pizzy, 800 Degrees miał około 300 zwolenników Instagram. Obecnie mają ich ponad 12 tysięcy. Lokalizacja Westwood – oryginalny i najbardziej popularny sklep – sprzedaje około 350 #PoTDs każdego dnia, szacuje Carron. Pozostałe siedem lokalizacji sprzedaje mniej niż jedną trzecią tego.

Czy 800 Degrees zarabia pieniądze na Pizza of the Day? Niewiele, mówi Carron, co jest w porządku. Rozumie biznes i marże zysku o wiele lepiej niż ja. Więc nie miałem żadnych skrupułów, aby wydoić umowę za wszystko, co jest warte, czyli wydać mniej niż 35 dolarów na tygodniową pizzę na lunch.

Oto co jadłem podczas mojej przygody z oszczędnością.

Dzień 1
Pizza: Sos Bianca z kurczakiem i pieczarkami
Notatki: Jak kurczak alfredo, ale w formie pizzy. Przyjemne dla dorosłych, którzy wciąż jedzą jak 7-latki. Nie zdawałem sobie sprawy, że lokalizacja DTLA nie zatwierdza przed 18:00 i spędził więcej na parkingu niż moja pizza. Ups. Dzień 2
Pizza: Marinara z fontiną, prażona kukurydza, rukola
Notatki: Kukurydza na pizzy? Gdzie ja jestem, w Korei? Dzisiaj dowiedziałam się, że możesz dodać czosnek, chili i oregano do swojej pizzy bez żadnych kosztów – z wyjątkiem kosztów twojej reputacji (proszenie o więcej darmowych rzeczy na twojej przecenionej pizzy może sprawić, że będziesz postrzegany jako tani drań). Dzień 3
Pizza: Verde (pesto) z karczochami i całym pieczonym czosnkiem
Notatki: Dają ci tu za darmo prawdziwy parmezan, a nie biały serowy pył, co robi wrażenie. Ponadto, darmowy parking w Pasadenie. Darmowa woda też.
Dzień 4
Pizza: Bianca z butternut squash i karmelizowaną cebulą
Notatki: Czułem się trochę zbyt jesienny jak na moje gusta. Poprosiłem o skórkę “well-done”, co niektórzy ludzie mogą preferować, ale nie jestem pewien. Mimo to zjadłam całą rzecz. Dzień 5
Pizza: Margherita z broccolini i soppressatą
Notatki: Włosi są naprawdę wspaniałym i oświeconym narodem. Cała chwała Marghericie. Warto wspomnieć, że wszystkie te pizze pieką się jak minuta. W większość dni jem obiad w mniej niż 20 minut. Może dlatego, że jem sama.
Dzień 6
Pizza: Bianca z szynką i pesto
Notatki: Wypróbowana skórka bezglutenowa dla celów empatii. Smakowało jak chrupiąca część makaronu lasagna, która zostaje odsłonięta podczas pieczenia. Nie nienawidzę. Proszę, żadnych więcej Biancas chociaż. Moje ciało wymaga sosu.
Dzień 7
Pizza: Margherita z suszonymi pomidorami, grzybami i pesto
Notatki: Wypróbowana opcja “chrupiąca skórka”. Natychmiastowy żal. Smakowała jak nieświeża tortilla. Dlaczego to istnieje? Ponowne zamówienie z oryginalną skórą neapolitańską i poczułem się jak człowiek ponownie.

Dzień 8
Notatki: Mam ochotę na kolejną pizzę. Ale może nie kolejną 53,141.

Chcesz więcej jedzenia i picia z L.A.? Śledź nas na Twitterze lub polub nas na Facebooku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.